(Interfax/Patrycja Rapacka)
Rosja przełamała izolację w grupie 20 najsilniejszych państw świata i zamierza na tym skorzystać. Zastępca ministra energetyki Rosji, Anatolij Janowski, powiedział w wywiadzie dla Interfax, że kwestia budowy gazociągu Turecki Potok może być podniesiona podczas rozmów z przedstawicielami Turcji podczas najbliższego szczytu G20 w Antalyi, który ma odbyć się w dnia 15-16 listopada 2015 roku.
Rosjanie podkreślili, że nadal nie spodziewają się podpisania umowy międzyrządowej w sprawie projektu w „najbliższej przyszłości”. Według przedstawiciela rosyjskiego ministerstwa energetyki, Kreml nie otrzymał jeszcze od Turcji odpowiedzi ze strony tamtejszego resortu energetyki w sprawie projektu umowy międzyrządowej. Janowski zapewnił, że strona rosyjska nie wiąże przygotowania umowy międzyrządowej w sprawie Turkish Stream ze sporem arbitrażowym z Turkami o ceny dostaw rosyjskiego gazu. – Te sprawy są absolutnie ze sobą niepowiązane – powiedział zastępca ministra energetyki.
Według wcześniejszych informacji, ostateczna wersja umowy międzyrządowej Turcji i Rosji miała być opracowana do 1 listopada 2015 roku.
1 grudnia 2014 roku Turcja i Rosja podały do publicznej informacji zapowiedź budowy gazociągu Turkish Stream. Od tego czasu trwają negocjacje dotyczące szczegółów umowy międzyrządowej. Problematyczna dla obu stron jest kwestia wypracowania przez obie strony satysfakcjonującej ceny surowca.
Więcej informacji:
Gaz kaspijski na przedmurzu Europy w 2018 roku
Turcji nie spieszy się z Turkish Stream. Rozważy udział w projekcie po Nowym Roku
Erdogan ma większość i może zdecydować o przyszłości Turkish Stream (WIDEO)