Naftogaz odsunięty od rozmów o przyszłości ukraińskich gazociągów

26 stycznia 2018, 10:00 Alert

Ukraina próbuje pozyskać zagranicznego partnera do zarządzania siecią przesyłu gazu. Ma to pomóc uchronić ją przed utratą roli państwa tranzytowego dla dostaw rosyjskiego paliwa do Europy. Tymczasem z rozmów na ten temat wyrugowano państwową spółkę Naftogaz.

Siedziba Naftogazu. fot. Piotr Stępiński/BiznesAlert.pl
Siedziba Naftogazu. fot. Piotr Stępiński/BiznesAlert.pl

– Na dzień dzisiejszy Naftogaz jest wykluczony z rozmów z partnerami zagranicznymi. Nie bierzemy w nich udziału. Teraz leży to w prerogatywach rządu. Została powołana grupa robocza, na której czele stoi wicepremier Władimir Kinston. Zajmuje się ona rozmowami z inwestorami – stwierdził w rozmowie z Kanałem 5. prezes Naftogazu Andriej Kobolew.

– Nie posiadam żadnych informacji i nie wiem nic o przebiegu rozmów ani jak dalece w pracach posunęła się grupa robocza, czy są konkretne rezultaty, czy są nowi inwestorzy, którzy chcą stać się naszymi partnerami – dodał.

Kobolew przypomniał również, że plan opracowany przez Naftogaz, PwC i Rothschild zakłada, że już w trzecim kwartale 2018 roku zostanie podpisana z partnerem zagranicznym umowa na zarządzanie ukraińskim systemem przesyłowym gazu. – Trudno skomentować to, w jakim stopniu plan, który obecnie realizuje rząd, jest zgodny z naszym – mówił.

Jednocześnie podtrzymał stanowisko, że dla pozyskania partnera zagranicznego konieczne jest wydzielenie podziemnych magazynów gazu i przeniesienia go do odrębnego podmiotu. Jego zdaniem europejscy inwestorzy mogą przestraszyć się potencjalnego ryzyka związanego z postępowaniami dotyczącymi spornych wolumenów gazu, magazynowanych przez Igora Kołomojskiego i Dmitrija Firtasza. Kobolew podkreślił przy tym, że już na początku tego roku Ukraina powinna przedstawić konkretną ofertę na zarządzanie swoją siecią przesyłu gazu.

Ukraińskie gazociągi potrzebują partnera

Pozyskanie zagranicznych partnerów jest ważne dla Kijowa z punktu widzenia utrzymania roli państwa tranzytowego w dostawach rosyjskiego paliwa do Europy. Należy nadmienić, że na początku kwietnia Naftogaz, Ukrtransgaz, włoski Snam i słowacki Eustream podpisały memorandum o wspólnej ocenie możliwości współpracy przy wykorzystaniu oraz rozbudowie ukraińskiego systemu. Wspomniany dokument ma na celu zapewnienie długoterminowej stabilności przesyłu gazu przez Ukrainę, zgodnie ze standardami rynków europejskich, bezpiecznego i efektywnego wykorzystania gazociągów Ukrainy, a także transparentnego i wolnego dostępu do nich stron trzecich, zgodnie z ukraińskim prawem. Pozyskanie kolejnych partnerów oraz możliwość rozwoju współpracy z dotychczasowymi będzie prawdopodobnie uzależnione od tempa reform sektora energetycznego realizowanych nad Dnieprem.

Interfax/Piotr Stępiński

Jakóbik: Stańczak musi odejść. Nadchodzi zima w sektorze gazowym Ukrainy