EnergetykaGaz.

Naimski: Do końca roku przetarg na rozbudowę terminala LNG

Terminal LNG w Świnoujściu. Grafika: PLNG

Do końca roku zostanie ogłoszony przetarg na rozbudowę gazoportu w Świnoujściu – powiedział we wtorek Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

Jak dodał, przetarg ten powinien przebiegać “bardzo szybko”.

Właściciel terminala w Świnoujściu, Polskie LNG zamierza zwiększyć moc regazyfikacyjną terminala z 5 do 7,5 mld m sześc. gazu rocznie poprzez rozbudowę instalacji regazyfikacji skroplonego gazu ziemnego w oparciu o dodatkowe dwa wymienniki ciepła typu SCV (ang. Submerged Combustion Vaporiser).

W ramach rozbudowy powstać ma nowy, trzeci zbiornik na LNG typu FCT (“Full Containment Tank”) o pojemności 180 tys. m sześc. wraz z niezbędnym wyposażeniem i instalacjami. Dwa istniejące w gazoporcie zbiorniki mają pojemność 160 tys. m sześc. każdy.

Trzecim elementem rozbudowy będzie kompletna bocznica kolejowa – 3-torowa z rozjazdami i torem dojazdowym – wraz ze stanowiskami załadunku LNG na cysterny kolejowe oraz na kontenery kriogeniczne, przewożone ciężarówkami.

Podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami Naimski powiedział, że w Polsce będzie wzrastało zapotrzebowanie na gaz – obecnie wynosi ono ok. 18 mld m sześc rocznie. “W pewnym momencie energetyka będzie potrzebowała ok. 5 mld m sześc gazu” – powiedział.

Wskazał, że energetyka oparta o gaz będzie w przyszłości potrzebna ze względu na plany budowy farm wiatrowych na Bałtyku, będzie pełniła dla nich funkcję stabilizującą. Wymienił plany budowy “na razie jednego” bloku gazowego o mocy 450 MW w elektrowni Dolna Odra.

Nawiązując do ogłoszonego w ub. tygodniu projektu strategii energetycznej do 2040 r. Naimski powiedział, że “generalnie” chodzi o zastąpienie energetyki wiatrowej na lądzie, farmami wiatrowymi na morzu. “To jest bardziej efektywne, mniej ingerujące w środowisko (…) ma same zalety w stosunku do tego, co jest na lądzie” – wyliczał.

W przedstawionym w ub. tygodniu projekcie zapisano, że w 2030 r. udział źródeł odnawialnych w końcowym zużyciu energii brutto ma wynosić 21 proc., co przekłada się m.in. na 27-proc. udział w produkcji energii elektrycznej. ME w projekcie zapowiada rezygnację z rozbudowy wiatraków na lądzie – ma ja zastąpić fotowoltaika, a od 2026 r. – offshore, czyli wiatraki morskie. ME planuje, że od 2022 r. pojawiać się zaczną znaczące moce fotowoltaiczne.

Jak dodał, obecnie w wiatrakach lądowych zainstalowane jest 6 GW mocy. Z czasem – jak mówił – lądowe wiatraki będą “wypadały, zużywały się”. “W to miejsce budowane będą farmy wiatrowe na morzu” – deklarował.

“Równocześnie jest tak, że w tym sektorze (lądowej energetyce wiatrowej – PAP) są zaszłości, co powoduje, że w aukcjach jest jeszcze przewidziane miejsce na nowe wiatraki na lądzie. Ale to jest etap zupełnie przejściowy, wychodzący na przeciw tym inwestorom, którzy już w to się poprzednio zaangażowali” – dodał.

Na pytanie, ile jest jeszcze miejsca dla wiatraków na lądzie, Naimski odparł, że chodzi o 1-2 GW.

Polska Agencja Prasowa


Powiązane artykuły

Grad głównym winnym strat w amerykańskiej fotowoltaice

55 procent amerykańskich roszczeń powiązanych z uszkodzeniem farm fotowoltaicznych przez zjawiska pogodowe dotyczy gradu. W skali globalnej, opady gradu zajmują...
reichstag Niemcy Berlin

Niemcy poparli unijne regulacje dotyczące niskoemisyjnego wodoru

Niemieckie ministerstwo gospodarki opublikowało komunikat wyrażając pełne poparcie dla nowych regulacji unijnych dotyczących produkcji wodoru. Bruksela zdecydowała się na  uznanie...

Kotły gazowe w Czystym Powietrzu, ale tylko dla spóźnialskich

Od 15 lipca NFOŚiGW będzie przyjmował wnioski na dofinansowanie zakupu kotłów gazowych. Z pomocy będą mogły skorzystać tylko osoby, które...

Udostępnij:

Facebook X X X