Niemiecki dziennik „Die Welt” krytykuje plany budowy dwóch kolejnych nitek gazociągu Nord Stream. Zdaniem gazety Nord Stream 2, który ma bezpośrednio połączyć Rosję i Niemcy jest kontrowersyjnym projektem politycznym, który może w konsekwencji doprowadzić do izolacji Niemiec na arenie międzynarodowej. O konsekwencjach realizacji projektu mówił w audycji Północ-Południe ekonomista Piotr Naimski, sekretarz stanu w KPRM, Pełnomocnik rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej i były wiceminister gospodarki.
Nord Stream 2 jest krytykowany przez organizacje ekologiczne, Unię Europejską, USA, Polskę, kraje nadbałtyckie, a nawet Bundeswerę – wylicza „Die Welt”. „Trudno zrozumieć, dlaczego Polsce zarzuca się brak solidarności, za to, że odmawia przyjęcia uchodźców, gdy równocześnie Niemcy odmawiają solidarności w kwestiach energetycznych” – pisze „Die Welt”. Gazeta obala m.in. mit, jakoby w przyszłości Nord Stream 2 zapewnił nowe miejsca pracy, przypominając, że pierwsze nitki gazociągu zapewniły stałe zatrudnienie trzynastu osobom.
Jak podkreślał Piotr Naimski, Angela Merkel i niemieccy politycy powtarzają, że Nord Stream 2 to inwestycja biznesowa. – Niemieccy politycy mówią, że gazociąg to kwestia decyzji niemieckich firm. To oczywista nieprawda, ponieważ to projekt uwikłany politycznie w decyzje między Berlinem a Moskwą. Na płaszczyźnie gospodarczej ten projekt będzie ugruntowywał pozycję Gazpromu, jako dostawcy gazu w Europie. Działania niemieckie są skierowane przeciwko europejskiej solidarności – mówił.
Według gościa Polskiego Radia 24 artykuł w „Die Welt” jest jaskółka zmiany w niemieckich mediach. – Do tej pory takich głosów w poważnej prasie niemieckiej nie było. Zgadzam się z tezą dziennika, że zrealizowanie tego projektu będzie działało na szkodę niemieckich interesów. Nie chcemy dominacji rosyjskiego dostawcy w Europie Środkowej i Polsce również z powodów obiektywnych – może się okazać, że te dostawy mogą być zagrożone katastrofami i pożarami – powiedział Naimski.
W ocenie sekretarza stanu w KPRM budowa Nord Stream 2 jest przeciwko zdrowemu rozsądkowi – Jeśli okazałoby się, że pod naciskiem mediów i opinii publicznej niemieccy politycy i kanclerz Merkel zmienią zdanie, to będzie to zwycięstwo solidarności europejskiej i zdrowego rozsądku. To będzie dobre dla rynku i polskich interesów. Jednym z argumentów przeciwko kanclerz Merkel na kolejną kadencję może być jej wsparcie dla Nord Stream 2 – wskazywał ekspert.
Zdaniem Piotra Naimskiego zablokowanie budowy Nord Stream 2 będzie korzystne dla Polski i krajów naszego regionu. – To stwarza możliwość dla zróżnicowania rynku gazu w tym rejonie Europy. Gaz z Nord Stream 2 jest przeznaczony dla naszych południowych sąsiadów i innych krajów na południu Europy Środkowej. Gdy inwestycja nie dojdzie do skutku, to odetchną z ulgą – podsumował gość Polskiego Radia 24.
Nord Stream 2 to projekt dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego. Polska, kraje bałtyckie, Ukraina, a także Unia Europejska sprzeciwiają się jego budowie.
Polskie Radio 24