icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Oficer NATO krytykuje instytucje finansowe za lekceważenie inwestycji w uzbrojenie

Zachodnie agencje ratingowe, banki i fundusze emerytalne postępują „głupio”, lekceważąc inwestycje zbrojeniowe – powiedział dziennikowi „Financial Times” wysoki rangą przedstawiciel NATO adm. Rob Bauer. Zwiększenie wydatków na obronność to konieczność w obliczu rosnącego zagrożenia konfliktami – podkreślił.

– Tu chodzi o przywrócenie równowagi sił między Stanami Zjednoczonymi a Chinami – powiedział Bauer, przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO. „Nie wydaje mi się, aby miało dojść do globalnych wojen jako takich, ale wojny regionalne, które teraz widzimy, będą częścią naszej bliskiej przyszłości” – dodał.

Jego zdaniem zmiany w USA, gdzie po inauguracji 20 stycznia w Białym Domu zasiądzie Donald Trump, tym bardziej wpłyną na zapotrzebowanie na kolejne inwestycje w zbrojenia w Europie.

Dziennik zwrócił uwagę na fakt, że choć w krajach NATO poziom inwestycji w start-upy w sektorze zbrojeniowym wzrósł czterokrotnie, to nadal wiele instytucji finansowych nie chce pożyczać pieniędzy producentom uzbrojenia, przede wszystkim tym mniejszym. Zarazem to właśnie tę firmy często odpowiadają za produkcję części kluczowych dla sfinalizowania większych zamówień, których realizacja opóźnia się, m.in. przez brak wsparcia banków.

– Co się stało z waszym instynktem biznesowym? Zgłupieliście? – zwrócił się Bauer z retorycznym pytaniem do banków, funduszy emerytalnych i innych instytucji. Zaznaczył, że inwestycje w obronność zwracają się z nadwyżką, a w ciągu następnych 20 lat (w tym sektorze) będą ogromne środki do wydania za sprawą dotacji państwowych.

Przedstawiciel NATO zaapelował też do instytucji finansowych o zmianę przestarzałych, jego zdaniem, zasad działania w obliczu zagrożenia. Niektóre państwa Sojuszu otrzymują niższy rating, bo leżą bliżej Rosji, bliżej zagrożenia, a przecież można by sądzić, że członkostwo w NATO będzie źródłem korzyści, a nie kar – zauważył.

Część państw UE naciska na władze Europejskiego Banku Inwestycyjnego, aby zlikwidował niemal całkowity zakaz inwestowania w projekty obronne, jednak to nie tylko ta instytucja, ale też inne instytucje finansowe muszą zmienić podejście – ocenił Bauer.

– Obronność to nie koszt, to inwestycja – zaznaczył.

Biznes Alert / PAP

Rząd chce pracować nad wzmocnieniem ochrony Bałtyku

Zachodnie agencje ratingowe, banki i fundusze emerytalne postępują „głupio”, lekceważąc inwestycje zbrojeniowe – powiedział dziennikowi „Financial Times” wysoki rangą przedstawiciel NATO adm. Rob Bauer. Zwiększenie wydatków na obronność to konieczność w obliczu rosnącego zagrożenia konfliktami – podkreślił.

– Tu chodzi o przywrócenie równowagi sił między Stanami Zjednoczonymi a Chinami – powiedział Bauer, przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO. „Nie wydaje mi się, aby miało dojść do globalnych wojen jako takich, ale wojny regionalne, które teraz widzimy, będą częścią naszej bliskiej przyszłości” – dodał.

Jego zdaniem zmiany w USA, gdzie po inauguracji 20 stycznia w Białym Domu zasiądzie Donald Trump, tym bardziej wpłyną na zapotrzebowanie na kolejne inwestycje w zbrojenia w Europie.

Dziennik zwrócił uwagę na fakt, że choć w krajach NATO poziom inwestycji w start-upy w sektorze zbrojeniowym wzrósł czterokrotnie, to nadal wiele instytucji finansowych nie chce pożyczać pieniędzy producentom uzbrojenia, przede wszystkim tym mniejszym. Zarazem to właśnie tę firmy często odpowiadają za produkcję części kluczowych dla sfinalizowania większych zamówień, których realizacja opóźnia się, m.in. przez brak wsparcia banków.

– Co się stało z waszym instynktem biznesowym? Zgłupieliście? – zwrócił się Bauer z retorycznym pytaniem do banków, funduszy emerytalnych i innych instytucji. Zaznaczył, że inwestycje w obronność zwracają się z nadwyżką, a w ciągu następnych 20 lat (w tym sektorze) będą ogromne środki do wydania za sprawą dotacji państwowych.

Przedstawiciel NATO zaapelował też do instytucji finansowych o zmianę przestarzałych, jego zdaniem, zasad działania w obliczu zagrożenia. Niektóre państwa Sojuszu otrzymują niższy rating, bo leżą bliżej Rosji, bliżej zagrożenia, a przecież można by sądzić, że członkostwo w NATO będzie źródłem korzyści, a nie kar – zauważył.

Część państw UE naciska na władze Europejskiego Banku Inwestycyjnego, aby zlikwidował niemal całkowity zakaz inwestowania w projekty obronne, jednak to nie tylko ta instytucja, ale też inne instytucje finansowe muszą zmienić podejście – ocenił Bauer.

– Obronność to nie koszt, to inwestycja – zaznaczył.

Biznes Alert / PAP

Rząd chce pracować nad wzmocnieniem ochrony Bałtyku

Najnowsze artykuły