icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

NATO i Ukraina rozmawia o korytarzu zbożowowym na Morzu Czarnym

Odrzucenie przez Rosję umowy zbożowej stało się powodem do uruchomienia nowego mechanizmu koordynacji między Ukrainą a NATO. Minął tydzień od rozwiązania porozumienia, ale Kijów, Ankara i Zachód nie rezygnują z zamiaru wznowienia transportu ukraińskich produktów rolnych przez Morze Czarne, podaje Kommiersant.

Szukając możliwości odblokowania eksportu żywności, prezydent Wołodymyr Zełenski najpierw poprosił o nadzwyczajne posiedzenie niedawno utworzonej Rady Ukraina-NATO, która została przedstawiona przez sojuszników jako alternatywa dla zaproszenia Ukrainy do sojuszu północno atlantyckiego.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg chętnie odpowiedział na to wezwanie, a rada spotka się na szczeblu ambasadorów w środę 26 lipca. Na razie jednak Zachód wydaje się bardziej polegać na zdolności tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana do znalezienia przekonujących argumentów w dialogu z Moskwą niż na kreatywnych rozwiązaniach nadchodzącego spotkania.

Wołodymyr Zełenski postanowił zaangażować NATO w znalezienie wyjścia z kryzysu zbożowego. Omówił z Jensem Stoltenbergiem kroki w celu odblokowania i zapewnienia zrównoważonego funkcjonowania korytarza zbożowego i uzgodnił z nim zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Ukraina-NATO.

Sojusznicy utworzyli tę strukturę podczas ostatniego szczytu Sojuszu w Wilnie, przedstawiając ją jako alternatywę dla zobowiązania do przyjęcia Ukrainy do organizacji natychmiast po zakończeniu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Zełenski, przypominając Stoltenbergowi, że mechanizm ten oznaczał przejście na wyższy poziom współpracy między Kijowem a Brukselą, wezwał sekretarza generalnego do pilnego zwołania takiej rady w celu przeprowadzenia odpowiednich konsultacji kryzysowych.

– I ten mechanizm może zadziałać… Możemy przezwyciężyć kryzys bezpieczeństwa na Morzu Czarnym – wyraził nadzieję ukraiński prezydent.

– Strony spotkają się, aby skonsultować najnowsze wydarzenia i omówić transport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne – potwierdziła rzeczniczka NATO Oana Lungescu.

Nie jest do końca jasne, w jaki sposób negocjacje z sojusznikami pomogą wskrzesić pracę korytarzy zbożowych.

Reakcja sekretarza generalnego NATO, który po rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim obiecał wspierać Kijów „tak długo, jak to konieczne”, potępił „moskiewską próbę przekształcenia żywności w broń”. Jednak słowa te nie oznaczają, że sojusznicy są gotowi chronić statki przewożące ukraińskie produkty rolne na Morzu Czarnym.

Kommiersant / Bartosz Siemieniuk

Chiny obiecują zwiększyć import z Ukrainy, pomimo zagrożenia na Morzu Czarnym

Odrzucenie przez Rosję umowy zbożowej stało się powodem do uruchomienia nowego mechanizmu koordynacji między Ukrainą a NATO. Minął tydzień od rozwiązania porozumienia, ale Kijów, Ankara i Zachód nie rezygnują z zamiaru wznowienia transportu ukraińskich produktów rolnych przez Morze Czarne, podaje Kommiersant.

Szukając możliwości odblokowania eksportu żywności, prezydent Wołodymyr Zełenski najpierw poprosił o nadzwyczajne posiedzenie niedawno utworzonej Rady Ukraina-NATO, która została przedstawiona przez sojuszników jako alternatywa dla zaproszenia Ukrainy do sojuszu północno atlantyckiego.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg chętnie odpowiedział na to wezwanie, a rada spotka się na szczeblu ambasadorów w środę 26 lipca. Na razie jednak Zachód wydaje się bardziej polegać na zdolności tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana do znalezienia przekonujących argumentów w dialogu z Moskwą niż na kreatywnych rozwiązaniach nadchodzącego spotkania.

Wołodymyr Zełenski postanowił zaangażować NATO w znalezienie wyjścia z kryzysu zbożowego. Omówił z Jensem Stoltenbergiem kroki w celu odblokowania i zapewnienia zrównoważonego funkcjonowania korytarza zbożowego i uzgodnił z nim zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Ukraina-NATO.

Sojusznicy utworzyli tę strukturę podczas ostatniego szczytu Sojuszu w Wilnie, przedstawiając ją jako alternatywę dla zobowiązania do przyjęcia Ukrainy do organizacji natychmiast po zakończeniu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Zełenski, przypominając Stoltenbergowi, że mechanizm ten oznaczał przejście na wyższy poziom współpracy między Kijowem a Brukselą, wezwał sekretarza generalnego do pilnego zwołania takiej rady w celu przeprowadzenia odpowiednich konsultacji kryzysowych.

– I ten mechanizm może zadziałać… Możemy przezwyciężyć kryzys bezpieczeństwa na Morzu Czarnym – wyraził nadzieję ukraiński prezydent.

– Strony spotkają się, aby skonsultować najnowsze wydarzenia i omówić transport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne – potwierdziła rzeczniczka NATO Oana Lungescu.

Nie jest do końca jasne, w jaki sposób negocjacje z sojusznikami pomogą wskrzesić pracę korytarzy zbożowych.

Reakcja sekretarza generalnego NATO, który po rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim obiecał wspierać Kijów „tak długo, jak to konieczne”, potępił „moskiewską próbę przekształcenia żywności w broń”. Jednak słowa te nie oznaczają, że sojusznicy są gotowi chronić statki przewożące ukraińskie produkty rolne na Morzu Czarnym.

Kommiersant / Bartosz Siemieniuk

Chiny obiecują zwiększyć import z Ukrainy, pomimo zagrożenia na Morzu Czarnym

Najnowsze artykuły