icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Nie pomogły umizgi do Gazpromu. Mołdawia może przywrócić stan wyjątkowy w sektorze gazu

Mołdawianie z Moldovagaz zdołali opłacić dostawy gazu z Rosji z grudnia, ale potrzebują interwencji władz, by opłacić rachunki styczniowe. Rząd przygotowuje się do ponownego wprowadzenia stanu wyjątkowego w sektorze gazu oraz specjalnego wsparcia dla obywateli zagrożonych drożyzną.

Poseł Igor Grosu z partii rządzącej powiedział telewizji R-Live cytowanej przez TASS, że rząd przygotowuje odpowiednie rozwiązania na wypadek znaczącej podwyżki taryf gazowych w Mołdawii. Podobne zostały wprowadzone w Polsce. – Nie wykluczamy wprowadzenia stanu wyjątkowego jeżeli będzie tego wymagać sytuacja – dodał. Stan wyjątkowy nie będzie konieczny, jeżeli Mołdawianie opłacą rachunki w Gazpromie. – Moldovagaz nie będzie w stanie opłacić długu za styczeń bez pomocy udziałowców. Pracujemy obecnie nad tym problemem razem z rządem i jest szereg rozwiązań do wprowadzenia – powiedział prezes tej firmy Wadim Czeban.

Mołdawia wprowadziła już raz stan wyjątkowy w sektorze gazu przez niedobory z października 2021 roku, kiedy Gazprom zatrzymał dostawy po tym, gdy uznał, że długi Moldovagaz są zbyt wysokie. W ten sposób wymusił podpisanie nowego kontraktu długoterminowego na pięć lat pomimo faktu, że Kiszyniów planował porzucić dostawy gazu z Rosji po uruchomieniu dostaw przez Rumunię. Rosjanie domagają się też spłacenia długów przed ewentualnym wyjściem Gazpromu z akcjonariatu Moldovagaz i w ten sposób hamują reformę zgodną z przepisami europejskimi.

Nowy kontrakt jest jednak nadal nie do udźwignięcia przez Moldovagaz ze względu na rekordowe ceny gazu na giełdach europejskich o których celowe podniesienie jest oskarżany Gazprom. Wsparcie Komisji Europejskiej w wysokości 60 mln euro wystarczyło do opłacenia zaległości z 2021 roku.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Czas na wojnę prewencyjną w obronie Mołdawii przed Gazpromem

Mołdawianie z Moldovagaz zdołali opłacić dostawy gazu z Rosji z grudnia, ale potrzebują interwencji władz, by opłacić rachunki styczniowe. Rząd przygotowuje się do ponownego wprowadzenia stanu wyjątkowego w sektorze gazu oraz specjalnego wsparcia dla obywateli zagrożonych drożyzną.

Poseł Igor Grosu z partii rządzącej powiedział telewizji R-Live cytowanej przez TASS, że rząd przygotowuje odpowiednie rozwiązania na wypadek znaczącej podwyżki taryf gazowych w Mołdawii. Podobne zostały wprowadzone w Polsce. – Nie wykluczamy wprowadzenia stanu wyjątkowego jeżeli będzie tego wymagać sytuacja – dodał. Stan wyjątkowy nie będzie konieczny, jeżeli Mołdawianie opłacą rachunki w Gazpromie. – Moldovagaz nie będzie w stanie opłacić długu za styczeń bez pomocy udziałowców. Pracujemy obecnie nad tym problemem razem z rządem i jest szereg rozwiązań do wprowadzenia – powiedział prezes tej firmy Wadim Czeban.

Mołdawia wprowadziła już raz stan wyjątkowy w sektorze gazu przez niedobory z października 2021 roku, kiedy Gazprom zatrzymał dostawy po tym, gdy uznał, że długi Moldovagaz są zbyt wysokie. W ten sposób wymusił podpisanie nowego kontraktu długoterminowego na pięć lat pomimo faktu, że Kiszyniów planował porzucić dostawy gazu z Rosji po uruchomieniu dostaw przez Rumunię. Rosjanie domagają się też spłacenia długów przed ewentualnym wyjściem Gazpromu z akcjonariatu Moldovagaz i w ten sposób hamują reformę zgodną z przepisami europejskimi.

Nowy kontrakt jest jednak nadal nie do udźwignięcia przez Moldovagaz ze względu na rekordowe ceny gazu na giełdach europejskich o których celowe podniesienie jest oskarżany Gazprom. Wsparcie Komisji Europejskiej w wysokości 60 mln euro wystarczyło do opłacenia zaległości z 2021 roku.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Czas na wojnę prewencyjną w obronie Mołdawii przed Gazpromem

Najnowsze artykuły