Redakcja Wall Street Journal nie przebiera w słowach. Jej zdaniem Niemcy prowadzą „najgłupszą politykę energetyczną na świecie”, bo po porzuceniu atomu zamierzają zrezygnować z węgla.
– Po tym jak zmarnowali niezliczone miliardy euro na odnawialne źródła energii i zanotowały jedne z najwyższych cen energii dla gospodarstw domowych i biznesu w Europie, Berlin obiecuje też zabić jedyne godne zaufania źródło energii, które zostało Niemcom – pisze zespół redakcyjny WSJ o rekomendacji komisji węglowej, która planuje wycofać kraj z węgla najpóźniej do 2038 roku. Tymczasem węgiel brunatny odpowiada za 40 procent energii wytwarzanej w tym kraju.
Po tym jak kanclerz Angela Merkel wycofała kraj z atomu po katastrofie w japońskiej Fukushimie, odwrót od węgla nie pomoże – przekonują redaktorzy. – Niemcy będą prawdopodobnie importować energię z węgla z Polski i Czech – przekonuje Karen Pittel z think tanki IFO z Monachium przywoływana przez WSJ. Dziennik przypomina, że odwrót od węgla będzie wymagał wydania około 40 mld euro na rekompensaty z tytułu przedwczesnego zamknięcia elektrowni węglowych.
Wall Street Journal/Wojciech Jakóbik