Niemcy chcą ratować przeciążone sieci energetyczne magazynami energii

14 lutego 2019, 16:00 Alert

Niemieccy operatorzy sieci energetycznej (TSO) chcą przetestować duże akumulatory energii w newralgicznych lokalizacjach, w celu zmniejszenia kosztów redispatchingu oraz opóźnić nowe inwestycje w sieci kablowe, które wiążą się także z dużymi nakładami finansowymi.

Magazyn energii. Fot. : Griffin Group Energy
Magazyn energii. Fot. : Griffin Group Energy

Operator TransnetBW planuje zainstalować w 2025 roku baterię o mocy 500 MW w w mieście Kupferzell, będącym głównym węzłem sieciowym Północ-Południe (North-South grid hub). Skala projektu zależy od zatwierdzenia planu sieci elektroenergetycznych, mających powstać do 2030 oraz woli zarządcy BnetzA – powiedział rzecznik firmy w komentarzu dla S&P Platts. Inne magazyny będą wybudowane w Wehrendorf i Hoheneck, a ich moc osiągnie 300 MW. Kolejne o mocy 100 MW mają powstać w Audorf i Ottenhofen. Na realizację każdego z nich trzeba rozpisać przetarg, ponieważ operatorzy nie mogą rozwijać technologii magazynowania.

Projekt planu rozwoju niemieckich sieci elektroenergetycznych do 2030 roku obejmuje budowę 5 magazynów energii. Rozwiązanie rozważa się ze względu na rosnący problem przeciążenia sieci w Niemczech. W 2017 roku koszty redispatchingu wyniosły 1,4 miliardów euro.

Obecnie operatorzy inwestują w nowe moce o zdolnościach tranzytowych rzędu 8 GW północy kraju. Sugerują, że potrzebne będą jeszcze 4 GW, co będzie dodatkowo kosztować 22 miliardy euro. Plan rozwoju sieci jest zgodny z zatwierdzonym wcześniej celem niemieckiego rządu, który zakłada 65-procentowy udział OZE w miksie energetycznym do 2030 roku.

S&P Global Platts/Patrycja Rapacka