Niemiecki kanclerz Olaf Scholz odmówił odpowiedzi na pytanie dziennikarzy o embargo na gaz i ropę z Rosji. Zapowiada przyspieszenie budowy dwóch gazoportów i odmawia płacenia Gazpromowi w rublach.
– Według naszej wiedzy większość kontraktów ma precyzyjne zapisy o walucie w której ma być realizowana płatność – powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz. To kolejna deklaracja po polskim PGNiG oraz rządach Włoch, Japonii, Litwy i Słowenii w odpowiedzi na pomysł prezydenta Władimira Putina by przejść w płatnościach z dolarów na ruble. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oceniła, ze jest to sposób Rosji na ominięcie sankcji. Warto przypomnieć, że płatność w rublach oznaczałaby konieczność współpracy z Bankiem Rosji objętym restrykcjami zachodnimi. – Nie pozwolimy na to, by nasze sankcje były omijane. Czas kiedy energetyka była używana do szantażowania nas się skończył – ucięła.
Kanclerz Niemiec mówił o przyspieszeniu dywersyfikacji dostaw gazu do jego kraju. – Jest pełno ludzi, a szczególnie ja, którzy od dawna pracują na rzecz dywersyfikacji dostaw gazu do Niemiec. Od czasu kiedy byłem burmistrzem Hamburga zabiegałem o dostawy LNG na północ Niemiec. To oznaczałoby większy wybór w łańcuchu dostaw w razie trudnej sytuacji. Terminal LNG Brunsbuttel ma znajdować się w delcie Elby w pobliżu Hamburga i zapewniać 8 mld m sześc. rocznie. Chodzi o projekt German LNG Terminal.
– Już teraz mamy wiele daleko zaawansowanych projektów terminali LNG w północnych Niemiec. Nie musimy zaczynać od planowania, ale od działań. Biznes już się toczy. Jest bardzo prawdopodobne, że budowa dwóch terminali w Niemczech ruszy jeszcze w tym roku. Rozmawiamy z firmami, żeby to stało się możliwe i rozważamy zmiany prawne, aby było to możliwe szybciej, niż to zwykle bywa.
– Te działania pasują do długoterminowej strategii Niemiec, która zakłada uniezależnienie od węgla, gazu i ropy. Chcemy być neutralni klimatycznie do 2045 roku – przypomniał Scholz. Dodał, że większość surowców jest potrzebna przemysłowi niemieckiemu. – Jeśli wzmocnimy naszą sieć i zwiększymy użycie wodoru, zmieni się cały schemat. Chcemy mieć partnerów nie tylko do krótkoterminowych dostaw gazu, ale długoterminowych dostaw wodoru bez emisji – zapewnił kanclerz po szczycie NATO w Brukseli.
Niemcy rozmawiają o dostawach LNG z Kataru oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz o dostawach wodoru z Norwegii. Opowiadały się jednak przeciwko embargo na gaz i ropę z Rosji przekonując, że nie są w stanie ich porzucić z dnia na dzień. Kanclerz Scholz nie odpowiedział na pytanie dziennikarza o embargo po szczycie NATO.
Rozmowy na temat unijnego embargo na surowce rosyjskie toczyły się na szczycie Rady Europejskiej z 24 marca. Komisja Europejska i USA mają 25 marca przedstawić wspólne stanowisko między innymi w tej sprawie, a także o interwencyjnych dostawach gazu do Europy.
Wojciech Jakóbik