Rząd federalny Niemiec może częściowo odmówić sprzedaży portu w Hamburgu chińskiej firmie Cosco z powodów bezpieczeństwa tak, aby Chińczycy nie uzyskali wpływu na tę infrastrukturę strategiczną.
Suddeutsche Zeitung informuje o kompromisie w rządzie między urzędem kanclerskim opowiadającym się za sprzedażą portu kontenerowego w Hamburgu Chińczykom wbrew ostrzeżeniom służb a sześcioma resortami sprzeciwiającymi się temu rozwiązaniu. Przeciwko wypowiedziały się też USA, Francja i Holandia.
Cosco miałoby otrzymać 24,9 zamiast 35 procent akcji portu kontenerowego Tollerort i będąc udziałowcem mniejszościowym nie posiadałoby wpływu na jego funkcjonowanie. Minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock i minister gospodarki oraz energetyki Robert Habeck mają nadal opowiadać się przeciwko sprzedaży. Reprezentują partię Zielonych a kanclerz Olaf Scholz koalicyjną SPD.
Przeciwnicy wpuszczenia Chińczyków do Hamburga obawiają się kradzieży własności intelektualnej oraz szkodliwego wpływu na strategiczną infrastrukturę transportową. Polska odmówiła wpuszczenia inwestora z Chin do portu w Gdyni, ale kapitał tego kraju ma udziały w licznych obiektach tego typu w całej Europie. Chińczycy wspierają Rosję po ataku na Ukrainę i głosują po jej stronie w Radzie Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. Łamią prawa człowieka oraz prowadzą działalność szpiegowską w Europie. Grożą zajęciem Tajwanu.
Suddeutsche Zeitung/Wojciech Jakóbik