Niemcy nie odejdą szybko od węgla przez problemy z gazem

15 lipca 2024, 06:00 Alert

Tageszeitung podaje, że rząd niemiecki nie planuje wprowadzać przepisów wymuszających odejście od węgla w 2030 roku zgodnie z planem koalicyjnym obstając przy 2038 roku przez problemy energetyki gazowej.

Robert Habeck na Berlin Energy Transition Dialogue. Fot. Wojciech Jakóbik.
Robert Habeck na Berlin Energy Transition Dialogue. Fot. Wojciech Jakóbik.

Gazeta niemiecka Tageszeitung cytuje ministra gospodarki i klimatu Roberta Habecka, który stwierdził, że nie będzie narzucał celu odejścia od węgla w energetyce w 2030 roku „odgórnym dekretem”, ale wprowadzenie reformy systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 w Europie oraz planu odejścia od węgla w 2030 roku w landzie Nadrenii-Westfalii przyspieszą ten proces względem formalnego terminu w 2038 roku z umowy społecznej.

Wyzwaniem może być fakt, że pierwsze przetargi na elektrownie gazowe mające zastępować węgiel odbędą się na przełomie 2024 i 2025 roku. Niemcy chcą mieć w sumie 10 GW energetyki gazowej, z tego 0,5 GW opalanej wodorem a w deklaracjach całej. Minister finansów z liberalnej FDP Christian Lindner mówi, że odejście od węgla w 2030 roku to „sen na jawie”.

Tageszeitung / Wojciech Jakóbik

Transformacja energetyczna Niemiec może kosztować prawie 10 bilionów euro