icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Niepewna przyszłość niemieckiej minister obrony z Patriotami dla Polski w tle

Ważą się losy minister obrony Niemiec Christine Lambrecht, która w coraz większym stopniu jest obwiniana o złą sytuację w Bundeswehrze, a także nierealizowanie planów odbudowy niemieckiej armii, ogłoszonych przez kanclerza Scholza po inwazji Rosji na Ukrainę. Nie pomaga fakt, iż minister nie zachowała poufności ws. przekazania zestawów Patriot dla Polski.

Christine Lambrecht, wywodząca się z partii SPD, znajduje się obecnie w ogniu krytyki przeciwników politycznych, ale i części koalicjantów, którzy obwiniają ją za fatalną sytuację materiałowo-sprzętową niemieckiej armii. W ostatnich tygodniach pojawiła się informacja, że zapasy amunicji Bundeswehry pozwalają jedynie na kilka dni walk. Lambrecht dopiero po przedostaniu się do opinii publicznej tych informacji zawnioskowała do ministerstwa finansów o przedzielenie dodatkowych środków na uzupełnienie zapasów, pomimo posiadania tej wiedzy wcześniej.

Negatywnie na niemieckiej minister odbija się jej chwiejność odnośnie do wsparcia Ukrainy. Kilka miesięcy temu minister informowała, że Berlin nie może przekazać Ukrainie pojazdów opancerzonych Dingo, ponieważ nie posiada ich dostatecznej ilości. Po krytyce ze strony USA okazało się, że Niemcy są w stanie znaleźć kilkadziesiąt sztuk tych pojazdów, które już trafiły na Ukrainę. Lambrecht również nie realizuje zapowiedzi Kanclerza Scholza z marca 2022 roku, który zapowiedział zwiększenie nakładów na modernizacje armii w ciągu najbliższych lat o 100 mld euro. Od tego czasu nie ma żadnych ruchów poświadczających, że wydatki miałyby się zwiększyć.

Ostatnio krytyka na Lambrecht spadła również za sprawą potencjalnego przebazowania niemieckich zestawów przeciwlotniczych Patriot do Polski. Według dziennika Bild am Sonntag niemiecka minister złamała zasadę poufności, co w negatywnym świetle stawia nie tylko ją samą, ale całe niemieckie państwo.

Według gazety, 17 listopada strona niemiecka zaproponowała Polsce przebazowanie kilku zestawów Patriot do Polski. Stało się to tuż po spadnięciu zabłąkanej ukraińskiej rakiety na Przewodów, gdzie zginęło dwóch obywateli Polski. 18 listopada polski MON odpowiedział, że propozycja jest analizowana i pierwsza odpowiedź nadejdzie 21 listopada w poniedziałek. MON poprosił stronę niemiecką o zachowanie wstrzemięźliwości do tego czasu w sprawie informowania o tej propozycji. 21 listopada z rana, pomimo polskiej prośby, Lambercht ujawniła informację o propozycji przekazania Patriotów w wywiadzie dla dziennika Rheinische Post.

Według anonimowych przedstawicieli niemieckiej armii cytowanych przez Bild am Sonntag, to działanie może odbić się negatywnie na reputacji Niemiec na arenie międzynarodowej.

Politico/Bild am Sonntag/Rheinische Post/Mariusz Marszałkowski

Niemieckie Patrioty trafią jednak do Polski

Ważą się losy minister obrony Niemiec Christine Lambrecht, która w coraz większym stopniu jest obwiniana o złą sytuację w Bundeswehrze, a także nierealizowanie planów odbudowy niemieckiej armii, ogłoszonych przez kanclerza Scholza po inwazji Rosji na Ukrainę. Nie pomaga fakt, iż minister nie zachowała poufności ws. przekazania zestawów Patriot dla Polski.

Christine Lambrecht, wywodząca się z partii SPD, znajduje się obecnie w ogniu krytyki przeciwników politycznych, ale i części koalicjantów, którzy obwiniają ją za fatalną sytuację materiałowo-sprzętową niemieckiej armii. W ostatnich tygodniach pojawiła się informacja, że zapasy amunicji Bundeswehry pozwalają jedynie na kilka dni walk. Lambrecht dopiero po przedostaniu się do opinii publicznej tych informacji zawnioskowała do ministerstwa finansów o przedzielenie dodatkowych środków na uzupełnienie zapasów, pomimo posiadania tej wiedzy wcześniej.

Negatywnie na niemieckiej minister odbija się jej chwiejność odnośnie do wsparcia Ukrainy. Kilka miesięcy temu minister informowała, że Berlin nie może przekazać Ukrainie pojazdów opancerzonych Dingo, ponieważ nie posiada ich dostatecznej ilości. Po krytyce ze strony USA okazało się, że Niemcy są w stanie znaleźć kilkadziesiąt sztuk tych pojazdów, które już trafiły na Ukrainę. Lambrecht również nie realizuje zapowiedzi Kanclerza Scholza z marca 2022 roku, który zapowiedział zwiększenie nakładów na modernizacje armii w ciągu najbliższych lat o 100 mld euro. Od tego czasu nie ma żadnych ruchów poświadczających, że wydatki miałyby się zwiększyć.

Ostatnio krytyka na Lambrecht spadła również za sprawą potencjalnego przebazowania niemieckich zestawów przeciwlotniczych Patriot do Polski. Według dziennika Bild am Sonntag niemiecka minister złamała zasadę poufności, co w negatywnym świetle stawia nie tylko ją samą, ale całe niemieckie państwo.

Według gazety, 17 listopada strona niemiecka zaproponowała Polsce przebazowanie kilku zestawów Patriot do Polski. Stało się to tuż po spadnięciu zabłąkanej ukraińskiej rakiety na Przewodów, gdzie zginęło dwóch obywateli Polski. 18 listopada polski MON odpowiedział, że propozycja jest analizowana i pierwsza odpowiedź nadejdzie 21 listopada w poniedziałek. MON poprosił stronę niemiecką o zachowanie wstrzemięźliwości do tego czasu w sprawie informowania o tej propozycji. 21 listopada z rana, pomimo polskiej prośby, Lambercht ujawniła informację o propozycji przekazania Patriotów w wywiadzie dla dziennika Rheinische Post.

Według anonimowych przedstawicieli niemieckiej armii cytowanych przez Bild am Sonntag, to działanie może odbić się negatywnie na reputacji Niemiec na arenie międzynarodowej.

Politico/Bild am Sonntag/Rheinische Post/Mariusz Marszałkowski

Niemieckie Patrioty trafią jednak do Polski

Najnowsze artykuły