Na mocy niedawnych negocjacji z branżą węglową i zainteresowanymi landami, niemiecki rząd federalny zapłaci RWE za odejście od węgla około 2,6 miliarda euro, czyli o 600 milionów więcej niż oczekiwano.
Rząd federalny i kraje związkowe uzgodniły harmonogram zamknięcia elektrowni opalanych węglem brunatnym w Niemczech. Minister finansów Olaf Scholz (SPD) powiedział w czwartek w Berlinie, że operatorzy elektrowni z Niemiec Zachodnich otrzymali 2,6 miliarda euro. Rekompensaty ruszą się po wyłączeniu elektrowni opalanych węglem brunatnym i będą trwać do ostatecznego odejścia od węgla.
Jednak odejście od wytwarzania energii elektrycznej z węgla prowadzi również do przyspieszenia redukcji miejsc pracy. RWE zakłada, że wkrótce zniknie ponad 3000 miejsc pracy. Do 2030 roku będzie to około 6000.
Rząd federalny zadeklarował w przeszłości, że chce zamknąć wszystkie elektrownie spalające węgiel brunatny do 2038 roku by osiągnąć cel redukcji emisji CO2 o 55 procent do 2030 roku w stosunku do poziomu z 1990 roku. Dokument zawierający porozumienie rządu z landami Brandenburgii, Saksonii, Westfalii i Saksonii-Anhaltu nie zawiera terminu odejścia od węgla ani informacji na temat ilości pieniędzy, które trafią na konto spółek wytwarzających energię w zamian za to, że zrezygnują z węgla. Porozumienie polityków ma zostać teraz przedstawione tym firmom do akceptacji. Po tych rozmowach mają zostać przedstawione szczegółowe założenia planu.
Deutsche Presse-Agentur/Michał Perzyński