icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Niemcy: Spór w rządzie o politykę klimatyczną podczas COP22 w Maroku

Z powodu ostrego sporu niemiecki rząd nie uchwalił planu ochrony klimatu do 2050 roku, który minister ochrony środowiska Barbara Hendricks miała przedstawić na Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (COP22) trwającej w Marrakeszu.

Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” uznał w czwartek fiasko planu za „ciężki cios” dla minister z SPD. Dokument przygotowywany był od prawie roku z szerokim udziałem organizacji pozarządowych i grup obywateli.

Media zwracają uwagę, że program ochrony klimatu został zablokowany przez partyjnego kolegę Hendricks – szefa SPD Sigmara Gabriela, który w rządzie Angeli Merkel kieruje resortem gospodarki i energetyki. Celem Hendricks jest zmarginalizowanie do połowy tego stulecia roli węgla, gazu i ropy.

Przedstawiciele rządu zapewniają, że plan zostanie zmieniony do końca tygodnia, aby Hendricks nie pojechała w poniedziałek na konferencję ONZ „z pustymi rękami”.

Fiasko planu skłoniło federację organizacji ekologicznych Climate Action Network uczestniczących w konferencji w Marrakeszu do przyznania Niemcom negatywnego wyróżnienia „skamielina dnia”.

Jak tłumaczy „FAZ”, zastrzeżenia Gabriela wynikają z obawy o skutki ambitnej polityki klimatycznej dla przemysłu, szczególnie dla miejsc pracy.

W Brandenburgii i Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW), gdzie znajdują się kopalnie węgla brunatnego, władze obawiają się, że realizacja polityki klimatycznej spowoduje wzrost bezrobocia. W obu krajach związkowych rządzi SPD, która ostrzega przed politycznymi skutkami wdrażania zbyt radykalnego planu. W NRW w maju odbędą się wybory regionalne uważane za najważniejszy test przed jesiennymi wyborami do Bundestagu.

Pierwotna wersja planu klimatycznego zakładała, że do roku 2030 energetyka i przemysł – podobnie jak transport i rolnictwo – zredukują emisję gazów cieplarnianych o połowę. Ponieważ transport i rolnictwo wywalczyły sobie lepsze warunki, rząd podniósł limit dla przemysłu, co spowodowało weto Gabriela.

Czy naciski ze strony wpływowego szefa związku zawodowego pracowników branży chemicznej i energetycznej Michaela Vassiliadisa są dla ministra gospodarki ważniejsze od stanowiska organizacji ekologicznych? – pyta „FAZ”. Gabriel stał się „patronem lobby węglowego” – powiedział szef partii Zieloni Anton Hofreiter.

Komentatorzy nie są zgodni w ocenie postawy kanclerz Merkel, w latach 90. minister ochrony środowiska, w sporze o plan ochrony klimatu. „FAZ” pisze, że szefowa rządu była gotowa poprzeć plan, a weto Gabriela było dla niej zaskoczeniem. Zdaniem agencji dpa Merkel poparła Gabriela, gdyż w jej partii CDU też silny jest opór wobec zbyt daleko idących rozwiązań.

Podczas konferencji w Maroku ma dojść do uruchomienia fazy wdrażania porozumienia paryskiego, a także pierwszego spotkania stron, które go ratyfikowały. Porozumienie klimatyczne ma zacząć wprawdzie obowiązywać od 2020 r., jednak już w Marrakeszu zaczną się prace nad jego implementacją.

Polska Agencja Prasowa

Z powodu ostrego sporu niemiecki rząd nie uchwalił planu ochrony klimatu do 2050 roku, który minister ochrony środowiska Barbara Hendricks miała przedstawić na Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (COP22) trwającej w Marrakeszu.

Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” uznał w czwartek fiasko planu za „ciężki cios” dla minister z SPD. Dokument przygotowywany był od prawie roku z szerokim udziałem organizacji pozarządowych i grup obywateli.

Media zwracają uwagę, że program ochrony klimatu został zablokowany przez partyjnego kolegę Hendricks – szefa SPD Sigmara Gabriela, który w rządzie Angeli Merkel kieruje resortem gospodarki i energetyki. Celem Hendricks jest zmarginalizowanie do połowy tego stulecia roli węgla, gazu i ropy.

Przedstawiciele rządu zapewniają, że plan zostanie zmieniony do końca tygodnia, aby Hendricks nie pojechała w poniedziałek na konferencję ONZ „z pustymi rękami”.

Fiasko planu skłoniło federację organizacji ekologicznych Climate Action Network uczestniczących w konferencji w Marrakeszu do przyznania Niemcom negatywnego wyróżnienia „skamielina dnia”.

Jak tłumaczy „FAZ”, zastrzeżenia Gabriela wynikają z obawy o skutki ambitnej polityki klimatycznej dla przemysłu, szczególnie dla miejsc pracy.

W Brandenburgii i Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW), gdzie znajdują się kopalnie węgla brunatnego, władze obawiają się, że realizacja polityki klimatycznej spowoduje wzrost bezrobocia. W obu krajach związkowych rządzi SPD, która ostrzega przed politycznymi skutkami wdrażania zbyt radykalnego planu. W NRW w maju odbędą się wybory regionalne uważane za najważniejszy test przed jesiennymi wyborami do Bundestagu.

Pierwotna wersja planu klimatycznego zakładała, że do roku 2030 energetyka i przemysł – podobnie jak transport i rolnictwo – zredukują emisję gazów cieplarnianych o połowę. Ponieważ transport i rolnictwo wywalczyły sobie lepsze warunki, rząd podniósł limit dla przemysłu, co spowodowało weto Gabriela.

Czy naciski ze strony wpływowego szefa związku zawodowego pracowników branży chemicznej i energetycznej Michaela Vassiliadisa są dla ministra gospodarki ważniejsze od stanowiska organizacji ekologicznych? – pyta „FAZ”. Gabriel stał się „patronem lobby węglowego” – powiedział szef partii Zieloni Anton Hofreiter.

Komentatorzy nie są zgodni w ocenie postawy kanclerz Merkel, w latach 90. minister ochrony środowiska, w sporze o plan ochrony klimatu. „FAZ” pisze, że szefowa rządu była gotowa poprzeć plan, a weto Gabriela było dla niej zaskoczeniem. Zdaniem agencji dpa Merkel poparła Gabriela, gdyż w jej partii CDU też silny jest opór wobec zbyt daleko idących rozwiązań.

Podczas konferencji w Maroku ma dojść do uruchomienia fazy wdrażania porozumienia paryskiego, a także pierwszego spotkania stron, które go ratyfikowały. Porozumienie klimatyczne ma zacząć wprawdzie obowiązywać od 2020 r., jednak już w Marrakeszu zaczną się prace nad jego implementacją.

Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły