Niemiecka firma broni ugody Komisji z Gazpromem

1 grudnia 2016, 06:45 Alert

Prezes niemieckiej spółki Wintershall Holding Mario Meren uważa, że decyzja Komisji Europejskiej w sprawie gazociągu OPAL (lądowa odnoga Nord Stream 1 – przyp. red.) da impuls do rozwoju europejskiego rynku gazu.

– Doceniam fakt, że odpowiedzialne za te kwestie organy przeanalizowały swoje wieloletnie, obstrukcyjne stanowisko co dało nowy impuls dla projektu. Nowa umowa pozwoli na większe wykorzystanie dotychczasowej przepustowości a tym samym pozwoli na rozwój europejskiego rynku gazu – powiedział Meren w rozmowie z agencją TASS.

OPAL i Nord Stream. Grafika: BiznesAlert.pl
OPAL i Nord Stream. Grafika: BiznesAlert.pl

Podkreślił przy tym, że w pełni przyjmuje decyzję podjętą w sprawie OPAL.

– Z punktu widzenia dostaw surowców energetycznych do Europy gazociąg OPAL ma kluczowe znaczenie. Razem z naszymi partnerem Gazpromem skierowaliśmy wszystkie nasze wysiłki zarówno w Niemczech jak i na poziomie europejskim na rzecz przełamania impasu i aby decyzja w tej sprawie została podjęta. Jest korzystna zarówno dla inwestorów jak i dla odbiorców. Ogólny schemat jest klarowny. Przyczyni się do zwiększenia konkurencji oraz niezawodności dostaw surowców energetycznych w Europie – dodał.

Meren zauważył również, że podczas ostatniego spotkania z komisarzem ds. energii i klimatu Miguelem Ariasem Cañete oraz pozostałymi przedstawicielami sektora energetycznego wskazywał na istotę współpracy między Unią Europejską a Rosją w obszarze energetyki.

– Mam teraz nadzieję, że postęp osiągnięty w kwestii gazociągu OPAL przyczyni się do powrotu sytuacji, w której argumenty ekonomiczne górują nad polityką. To, co rośnie powoli, daje obfity plon – podsumował prezes Wintershalla.

Wcześniej wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew poinformował, że pierwsza aukcja na wykorzystanie przepustowości OPAL może odbyć się już w styczniu 2017 roku.

28 października Komisja ogłosiła decyzję o dopuszczeniu Gazpromu do większej przepustowości gazociągu OPAL, co pozwoli mu słać więcej gazu przez Morze Bałtyckie przy użyciu istniejącego gazociągu Nord Stream bez konieczności położenia nowej magistrali – Nord Stream 2 – która budzi coraz większe protesty w Unii Europejskiej.

Zgodnie z decyzją początkowo 40 procent przepustowości OPAL ma zostać rozdysponowane w drodze aukcji dostępnych dla stron trzecich. 10 procent przepustowości ma być zarezerwowane dla innych dostawców. Kiedy pojawi się dodatkowe zapotrzebowanie, ta ilość może wzrosnąć do 20 procent. Jednocześnie Gazprom będzie miał prawo zaoferować gaz na wspomnianych aukcjach tylko w oparciu o „cenę bazową, która nie będzie przewyższać średniej ofert z innych źródeł”.

Krytycy zgody Komisji Europejskiej na zwiększenie wykorzystania OPAL przez Gazprom wskazują, że pozwoli ona na ugruntowanie dominacji rosyjskiego giganta na rynku Europy Środkowo-Wschodniej, osłabi pozycję tranzytową Ukrainy i zagrozi alternatywnym projektom dostaw, jak gazoport w Świnoujściu czy Korytarz Norweski (polska koncepcja Bramy Północnej).

https://biznesalert.pl/niemiecka-firma-broni-nord-stream-2/

Finanz.ru