AtomEnergetykaGospodarka

Niemiecka prasa uderza w Zielonych. „Szkodzą gospodarce”

Franziska Brantner, współprzewodnicząca niemieckich Zielonych / Fot: gruene-bundestag.de

Doktrynerskie odrzucanie energii atomowej przez niemieckich Zielonych uniemożliwia odblokowanie potencjału racjonalnej polityki energetycznej i – co za tym idzie – szkodzi niemieckiej gospodarce – czytamy w opublikowanej przez dziennik „Handelsblatt” analizie.

„Badania pokazują, że idealny system energetyczny opiera się na połączeniu energii odnawialnej i energii jądrowej. W ten sposób można zapewnić neutralność klimatyczną dostaw energii elektrycznej, a jednocześnie obniżyć koszty” – wskazuje niemiecki dziennik.

I dodaje, że wysokie na pierwszy rzut oka koszty inwestycji w elektrownie jądrowe stają się relatywnie niskie w kontekście całkowitej ilości energii, którą można uzyskać w bardzo długim okresie.

Strach przed energią jądrową i kalkulacje polityczne

„A co robimy w Niemczech? Chociaż większość obywateli popiera obecnie energię jądrową, nie ma dla niej większości w Bundestagu. W tej kwestii strach przed potencjałem mobilizacyjnym Zielonych jest prawdopodobnie zbyt duży dla CDU/CSU i SPD” – pisze w „Handelsblacie” Daniel Stelter, doradca biznesowy i założyciel forum dyskusyjnego „beyond the obvious”, specjalizującego się w strategii gospodarczej i makroekonomii.

„Można wątpić, czy strach ten jest uzasadniony. A nawet jeśli tak jest, to partie zielone w innych krajach wiedzą, że energia jądrowa może być ważnym elementem rozwiązania problemu zmian klimatycznych. W tym kontekście wykazywanie, że niemieccy Zieloni opowiadają się za jakąś własną ścieżką byłoby całkiem słuszne” – ocenia autor analizy.

Fiasko niemieckiej transformacji energetycznej

Wykazuje przy tym, że niemiecka transformacja energetyczna – przeprowadzona co prawda przez Angelę Merkel (CDU), ale pod dyktando Zielonych – jest jednym wielkim fiaskiem: technologicznym, finansowym, energetycznym, społecznym i gospodarczym. W związku z tym, dalsze pozostawanie zakładnikiem partii i środowisk wyznających antyatomową ideologię jest irracjonalne.

„To, co dla Zielonych było zwycięstwem (początek wyjścia z atomu w 2011 r. – red.), okazuje się obecnie coraz większym obciążeniem dla niemieckiej gospodarki i dobrobytu kraju. Wydatki rzędu setek miliardów euro na transformację energetyczną – nie ma dokładnych danych (…) – ostatecznie doprowadziły jedynie do zastąpienia bezemisyjnej energii jądrowej przez mniej bezemisyjną energię ze źródeł odnawialnych” – podkreśla Daniel Stelter.

Uzależnienie od rosyjskiego gazu

„Jednocześnie transformacja energetyczna doprowadziła do uzależnienia od rosyjskiego gazu, ponieważ tylko w ten sposób można było w miarę niedrogo przetrwać tzw. Dunkelflautę, czyli okresy bez wiatru i słońca. Obecnie energia elektryczna w Niemczech pozostaje drugą najbardziej zanieczyszczającą w UE ze względu na uzależnienie od węgla, a ceny energii elektrycznej są jednocześnie jednymi z najwyższych” – wylicza.

Podsumowując, wskazuje, że przywiązanie Zielonych do ich antyatomowej doktryny ma egzystencjalne znaczenie dla energochłonnych gałęzi przemysłu. „I reagują one emigracją (z Niemiec – red.)” – konkluduje Daniel Stelter.


Powiązane artykuły

Uroczystość podpisania kontraktu Westinghouse-MVM. Fot. WEC

Partner atomowy Polski dostarczy paliwo jądrowe na Węgry

Westinghouse, amerykański dostawca paliwa jądrowego i projektant reaktorów pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, podpisał kontrakt z węgierskim dystrybutorem energii elektrycznej. Amerykanie...
Inspekcja. Fot. Freepik

Przedsiębiorcy o inspekcji pracy: Nowe uprawnienia budzą wątpliwości

Konfederacja Lewiatan, zrzeszająca przedsiębiorców z różnych sektorów gospodarki, komentuje trzecią wersję projektu zmian w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP)....

Będzie drożej o 40-42 procent. I nie tylko na drogach płatnych

Ciężarówki i autobusy zapłacą znacznie więcej za korzystanie z sieci dróg płatnych. Stawki za przejazd mają wzrosnąć o 40-42 proc....

Udostępnij:

Facebook X X X