Wierchowna Rada Ukrainy przyjęła 5 kwietnia uchwałę wzywającą parlamenty i rządy państw na świecie do wycofania udziału w budowie, finansowaniu czy lobbowaniu na rzecz spornego projektu gazociągu Nord Stream 2.
Ze rezolucją głosowało 266 deputowanych na 226 potrzebnych głosów. Parlament wezwał społeczność międzynarodową do zrobienia „wszystkiego, co możliwe”, aby Nord Stream 2 nie powstał. Chodzi o gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie, który pozwoliłby na większe dostawy surowca rosyjskiego przez terytorium niemieckie.
Wcześniej prezydent Ukrainy Petro Poroszenko stwierdził, że Nord Stream 2 stanowi zagrożenie dla jego kraju. Krytycy przedsięwzięcia w Europie wskazują, że może zdestabilizować budżet ukraiński, dostawy gazu przez terytorium Ukrainy, zagrozić rozwojowi rynku w regionie i zaszkodzić projektom dywersyfikacyjnym, jak terminal LNG w Świnoujściu czy planowany Baltic Pipe.
PRIME/Wojciech Jakóbik
Buzek: Rewizja dyrektywy gazowej ochroni rynek UE, choć może zniechęcić do Nord Stream 2 (ROZMOWA)