USA i Rosja będą rozmawiać o przyszłości Arktyki, a przy okazji może się pojawić temat Nord Stream 2. Tymczasem niemieckie media ostrzegają, że Rosjanie mogą zaingerować w tamtejsze wybory parlamentarne w celu obrony tego spornego projektu przed Zielonymi.
Sekretarz stanu Antony Blinken odwiedzi Danię by rozmawiać o współpracy z NATO, ale może paść także temat spornego gazociągu Nord Stream 2 budowanego obecnie na wodach duńskich. Może się on pojawić także w rozmowach z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem.
– Ten temat może się pojawić w rozmowach bilateralnych. Podobnie może być w przypadku Ławrowa. Wyrażaliśmy się jasno, podobnie jak Kongres, że Nord Stream 2 to rosyjski projekt strategiczny podważający bezpieczeństwo i bezpieczeństwo energetyczne Europy. Zobaczymy, czy ten tematy się pojawią – przekazało biuro prasowe Blinkena.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken odwiedzi Kopenhagę 17 maja, by udać się na Radę Arktyczną w Rejkiawiku zaplanowaną na 19-20 maja. W jej trakcie ma dojść do bilateralnego spotkania sekretarza z ministrem Ławrowem.
Jedno z zadań urzędnika amerykańskiego to odniesienie się do postulatu kupna Grenlandii wysuniętego przez poprzednią administrację USA oraz blokowania wspólnego stanowiska Rady Arktycznej ze względu na zapisy o zmianach klimatu. Tym razem ma dojść do publikacji wspólnego stanowiska Rady oraz planu dziesięcioletniego zakładającego rozwój Arktyki po udrożnieniu szlaków morskich wokół tego mroźnego kontynentu.
Tymczasem Rosja ma według informacji Bilda prowadzić kampanię polityczną przeciwko niemieckiej partii Zielonych jako zdeklarowanych przeciwników projektu Nord Stream 2 oraz zwolenników wspólnej, europejskiej polityki przeciwko Rosji za jej działania na Ukrainie. Kampania przeciwko kandydaturze Annaleny Baerbock na kanclerz Niemiec miała być przygotowywana od miesięcy i rusza w mediach społecznościowych, także z użyciem kont kojarzonych z radykalnie prawicową Alternative fur Deutschland.
Warto przypomnieć, że próby ingerencji Rosji w wybory w USA skończyły się nowymi sankcjami amerykańskimi wobec tego kraju. Wybory niemieckie są istotne z punktu widzenia Nord Stream 2 o tyle, że ten projekt ma według deklaracji zostać ukończony do końca września, ale grożą mu dalsze opóźnienia. Tymczasem także we wrześniu odbywają się wybory, które mogą sprawić, że Zieloni wejdą do rządu i zmienią jego podejście do tej inwestycji.
Biały Dom/AFP/Bild/Wojciech Jakóbik