Ukraina obawia się, że jakikolwiek układ o Nord Stream 2 z udziałem USA i Niemiec może zostać zerwany przez Rosję w dniu rozpoczęcia dostaw przez ten sporny gazociąg. Musimy stanąć razem i odrzucić Nord Stream 2 raz na zawsze – kwituje autor komentarza w amerykańskim dzienniku.
Wicepremier Ukrainy do spraw integracji okupowanych terytoriów na wschodzie tego kraju Ołeksij Reznikow apeluje na łamach Wall Street Journal o porzucenie spornego projektu Nord Stream 2. Porównuje proponowany układ o Nord Stream 2 do memorandum budapesztańskiego mającego chronić Ukrainę przed agresją, do której mimo to doszło na Krymie w 2014 roku.
Prezydent Ukrainy Leonid Kuczma zgodził się podpisać memorandum budapesztańskie w 1994 roku razem z USA, Rosją i Wielką Brytanią. Opisywało ono warunki wycofania broni nuklearnej z jego kraju po rozpadzie Związku Sowieckiego w zamian za zapewnienia bezpieczeństwa złożone przez sygnatariuszy. Rosjanie dokonali agresji na Ukrainę w 2014 roku pomimo tego układu i do dziś okupują Krym. Reznikow przywołuje anegdotę dyplomatyczną, z której wynika, że prezydent Francji Francois Mitterand ostrzegał Kuczmę, że wskutek układu budapesztańskiego zostanie oszukany „w ten czy inny sposób”.
Rzenikow ostrzega, że podobny los może spotkać Ukrainę, jeżeli państwa zachodnie na czele z USA zgodzą się na ukończenie spornego gazociągu Nord Stream 2 w zamian za mgliste gwarancje, że nie zaszkodzi jego krajowi. – Razem z Nord Stream 1 i Turkish Stream które już pracują gazociąg Nord Stream 2 dokończy proces omijania Ukrainy, Polski i krajów bałtyckich, oddzielając bezpieczeństwo energetyczne tego regionu od Europy Zachodniej – twierdzi urzędnik ukraiński. Przypomina, że Rosja wielokrotnie w przeszłości groziła przerwami dostaw gazu na Ukrainę, ale musiała się ograniczać przez konieczność utrzymania przesyłu do Europy. Nord Stream 2 pozwoli jej uniknąć tego problemu.
– Porozumienie tymczasowe zakłada gwarantowany poziom dostaw przez Ukrainę do 2024 roku. Nie należy się jednak łudzić. W dniu ukończenia Nord Stream 2, ta obietnica przestanie cokolwiek znaczyć. Nawet jeśli utrzyma się część dostaw przez Ukrainę, będzie ona wrażliwa na działania Kremla – ostrzega autor tekstu w WSJ. Jego zdaniem należy znaleźć rozwiązanie godzące sojuszników transatlantyckich, czyli USA i Niemcy, ale przede wszystkim pilne jest wymuszenie na Rosji przestrzegania prawa międzynarodowego, zakończenie walk na wschodzie Ukrainy i oddanie Krymu.
– Ukraina została już raz oszukana tak, jak przewidział to prezydent Francji Francois Mitterand. Nie można pozwolić na powtórzenie historii, ale się na niej uczyć. Musimy stanąć razem i odrzucić Nord Stream 2 raz na zawsze – kwituje Reznikow.
Opracował Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Kij czy marchewka? Sankcje czy moratorium wobec Nord Stream 2?