Kanclerz Niemiec Angela Merkel przyznaje, że jej kraj ma inne stanowisko niż USA w sprawie spornego gazociągu Nord Stream 2 pomimo apelu o jego zatrzymanie, także niemieckich. Fundacja „klimatyczna” mająca chronić ten projekt przed sankcjami USA otrzymała już pierwsze miliony euro na konto.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała na konferencji online, że budowa spornego gazociągu Nord Stream 2 to temat, w którym USA i jej kraj nie mają wspólnego stanowiska. – To ważne, by mówić w przyszłości o sprawach, w których nie ma wspólnego stanowiska w ramach partnerstwa transatlantyckiego. Temat Nord Stream 2 jest jedną z nich. Dla mnie jest ważne w tym kontekście, że forsujemy wspólną politykę w odniesieniu do Ukrainy, a także, że pozostanie ona ważnym partnerem przy przesyle i dostawach gazu – powiedziała cytowana przez agencję TASS przy okazji spotkania wirtualnego przedstawicieli koalicyjnej partii CDU/CSU.
Innego zdania jest Peter Bayer odpowiedzialny w rządzie niemieckim za politykę transatlantycką, który podczas tej samej konferencji online wezwał po raz kolejny Niemcy do moratorium na budowę Nord Stream 2. – W celu odbudowy partnerstwa pomiędzy USA i Niemcami niezbędne jest wprowadzenie moratorium na budowę Nord Stream 2 – powiedział cytowany przez Wiedomosti. – Jeśli chcemy wykorzystać to okno możliwości do nowego startu, budowy nowego sojuszu atlantyckiego, tak jak deklarowaliśmy w naszym stanowisku, potrzebujemy realnych działań. Oczekiwanie, że wraz z pojawieniem się nowej administracji w USA oczekiwanie zatrzymania Nord Stream 2 zniknie i nie będzie takim ważnym tematem nie znalazło potwierdzenia – dodał. Zapewnił, że należy zatrzymać budowę Nord Stream 2, nawet jeśli znajduje się już na finiszu. Amerykanie grozili poszerzeniem sankcji o podmioty działające na terenie Niemiec i mogą to zrobić zgodnie z prawem do 17 maja.
Tymczasem fundacja „klimatyczna” Stiftung Klimaschutz powołana przez land Meklemburgii-Pomorza Przedniego przekazała już dziesięć milionów euro z konta spółki Nord Stream 2 AG zarządzającej pierwszą magistralą z Rosji do Niemiec, która już pompuje gaz przez Morze Bałtyckie, o czym poinformował media niemieckie były premier z SPD, Erwin Sellering, który stanął na czele tej organizacji. – W tym momencie mamy wkład Nord Stream 2 w wysokości dwudziestu milionów euro na początek – powiedział Sellering.
Fundacja otrzymała już pierwsze dziesięć milionów i trwa dyskusja o przekazaniu kolejnych dziesięciu. Ta kwota ma być wydatkowana stopniowo. Fundacja ma wydawać „dwa miliony rocznie przez dwadzieścia lat” i w ten sposób finansować projekty ochrony przyrody oraz wspierać budowę gazociągu Nord Stream 2. Sellering nie zdradził w jaki sposób ma to robić. Krytycy Nord Stream 2 ostrzegają, że może w ten sposób chronić sporny projekt przed sankcjami USA, które według zapisów prawa amerykańskiego nie mogą uderzać w podmioty rządowe krajów sojuszniczych, a fundacja jest bytem stworzonym przez samorząd niemiecki. Land Meklemburgii-Pomorza Zachodniego jest znany z prorosyjskiej polityki pod rządami polityków SPD. Premier Manuela Schwesig zamierza zakupić z pieniędzy samorządu pakiet rosyjskiej szczepionki Sputnik pomimo ustaleń federalnych, że to rząd w Berlinie ma zajmować się takimi zakupami.
Deutsche Presse Agentur/RIA Novosti/Wojciech Jakóbik
Perzyński: Kim jest Manuela Schwesig i czy zatonie wraz z Nord Stream 2?