Narodowa Alternative for Deutschland broni projektu Nord Stream 2 przed krytyką w kraju i za granicą.
Gunnar Lindemann z AfD przekonuje, że realizacja tego projektu jest niezbędna, a ewentualne wycofanie się z niego Niemiec doprowadzi do podwyżki cen gazu ze względu na wzrost dostaw LNG z USA. – Tylko tańszy gaz z Rosji może zapewnić bezpieczeństwo dostaw w długim terminie. AfD mówi o tym od dawna. Niemcy potrzebują Nord Stream 2, bo bez rosyjskiego gazu Niemcy zostaną w ciemnościach – powiedział Lindemann Wieczernajej Moskwie.
Sankcje USA, które mogą zostać poszerzone tej jesieni, mogą zatrzymać projekt Nord Stream 2. Bundestag uznał je za zgodne z prawem, choć przekonuje, że jednym z ich celów jest promocja LNG z Ameryki jako alternatywy dla Niemiec. Amerykanie przekonują, że Nord Stream 2 to zagrożenie dla wspólnoty transatlantyckiej i znajdują zwolenników w Niemczech i Unii Europejskiej. Chadecy niemieccy przyznają, że ten projekt powinien zostać zatrzymany. Berlin oficjalnie broni go jako przedsięwzięcia czysto ekonomicznego. Przekonuje, że zbuduje terminale LNG pozwalające sprowadzać gaz amerykański.
RIA Novosti/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Wojna o rząd dusz w sporze o Nord Stream 2 (FELIETON)