– Stawiam na siłę Komisji Europejskiej. Chciałbym, żeby miała ona taką siłę, aby wdrożyć wszystkie rozwiązania prawne w Unii Europejskiej. Pojawiają się jednak wątpliwości czy KE będzie restrykcyjnie przestrzegała unijnych przepisów, dotyczących gazociągu Nord Stream 2. – stwierdził w rozmowie z dziennikarzami Jerzy Buzek. Jego zdaniem nie ma szans na to, aby projekt gazociągu został ukończony w terminie.
Dyrektywa gazowa
Buzek uważa, że dyrektywa gazowa w obecnym kształcie zawiera wszystkie zapisy, których należało oczekiwać, aby budowane przez kraje trzecie gazociągi, obejmowało prawo europejskie. Zaznaczył, że Nord Stream 2 forsowany przez Rosjan, będzie podlegał unijnym regulacjom, także tym dotyczącymi konkurencyjności. – To oczywiście będzie mniej opłacalne dla inwestorów i dla użytkowników tego rurociągu – dodał.
Podkreślił, że zasady eksploatacji połączenia, które będą określone w drodze umowy międzyrządowej Niemiec i Rosji będą podlegać ścisłej kontroli Komisji Europejskiej. Dodał również, że dyrektywa gazowa będzie miała zastosowanie względem gazociągu Nord Stream 2, ale także pozostałej infrastruktury gazowej, przechodzącej przez terytorium Unii Europejskiej.
Jego zdaniem Komisja Europejska powinna restrykcyjnie przestrzegać prawa. – Nie powinno być w tej kwestii żadnych wątpliwości. Niech Komisja będzie restrykcyjna zarówno wobec gazociągów, jak i w innych obszarach. Obawiam się jednak, że może być inaczej. Chociaż ostatnio Komisja Europejska zablokowała połączenie w jedną firmę Alstoma i Siemensa. To ważne, jeżeli ktoś mówi o sojuszu francusko-niemieckim i o tym, że te dwa państwa mogą wszystko między sobą załatwić. Proszę zauważyć jak wiele szumu i niezadowolenia w Niemczech oraz Francji wywołała decyzja Komisji Europejskiej. Róbmy wszystko, aby KE była w każdym przypadku restrykcyjna, zwłaszcza, że jak widzimy na powyższym przykładzie nie zawsze działa na korzyść Niemców – stwierdził.
Odnosząc się do doniesień medialnych o ewentualnym porozumieniu Niemiec i Francji, w sprawie poparcia Berlina dla budzącej kontrowersje unijnej dyrektywy o prawach autorskich (zwanej ACTA 2 – przyp. red.) w zamian za poparcie Paryża dla realizacji projektu gazociągu Nord Stream 2 stwierdził, że te sprawy nie mają ze sobą nic wspólnego.
Dania może opóźnić Nord Stream 2
W rozmowie z dziennikarzami prof. Buzek wspomniał także o Danii, która oczekuje kolejnego wniosku o budowę Nord Stream 2. – To będzie kosztowne dla projektu i jego inwestorów. Widać, że są problemy z Nord Stream 2 związane z dyrektywą gazową – stwierdził. Buzek ocenił, że postawa Duńczyków może wpłynąć na opóźnienie Nord Stream 2. – Praktycznie nie ma szans, aby projekt został ukończony w terminie – powiedział.