icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Nord Stream 2 powstanie do pierwszego kwartału 2021 roku. Niemcy krytykują sankcje USA

Niemiecka kanclerz Angela Merkel spotkała się z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Sporny projekt Nord Stream 2 był jednym z głównych tematów. Krytykuje go premier RP Mateusz Morawiecki.

– Rosja i Niemcy realizują duże projekty energetyczne. Doceniamy odpowiedzialne stanowisko rządu niemieckiego w sprawie dobrze znanego projektu Nord Stream 2 – powiedział Putin. – Rozmawialiśmy także o dalszych dostawcach gazu rosyjskiego przez Ukrainę. Podkreśliliśmy znaczenie ustaleń z 31 grudnia, że tranzyt zostanie utrzymany przez następne pięć lat. Porozumienia zawarte tego dnia są zrównoważone i wzajemnie korzystne dla Rosji i Ukrainy. Oczywiście odpowiadają one interesom europejskich klientów i rosyjskich dostawców surowców – dodał.

– Wierzę, że ten projekt jest legitymizowany nową legislacją europejską (zrewidowana dyrektywa gazowa – przyp. red.) i powinniśmy z tego powodu go ukończyć. Niezależnie od tego przez następne pięć lat zostanie utrzymany znaczny przesył gazu przez Ukrainę. Przyglądamy się także faktowi, że został uruchomiony gazociąg Turkish Stream i tym, którzy uważają, że stajemy się jednostronnie zależni, mogę powiedzieć, że Niemcy, ale także inne kraje europejskie korzystające z Nord Stream – tak działa już Nord Stream 1 więc Nord Stream 2 nie będzie dużą nowością – są zainteresowane dywersyfikacją dostaw gazu i będą ją kontynuować. Mimo to uważam, że jest to ważny projekt – oceniła Merkel.

– Dokończymy ten projekt samodzielnie bez angażowania partnerów zagranicznych – zadeklarował prezydent Rosji. – Kwestia terminu realizacji jest jedyną do rozstrzygnięcia. Ukończenie prac zostanie oczywiście opóźnione o kilka miesięcy. Mimo to wierzę, że prace zostaną zakończone do końca obecnego roku lub w pierwszym kwartale przyszłego roku i gazociąg będzie wtedy gotowy do pracy – zadeklarował.

– Pomimo wszelkich implikacji politycznych i dyskusji politycznych toczących się wszędzie to przede wszystkim jest projekt ekonomiczny. Dlatego uważamy, że jest słuszny. Firmy zaangażowane w niego zawsze do tego przekonywały – oceniła Merkel. – Po naszej dyskusji wierzę, że da się ukończyć Nord Stream 2 pomimo sankcji. Prezydent rosyjski przedstawił terminarz. Jest określone opóźnienie, ale sądzę, że projekt da się naprawdę ukończyć.

– Pomimo kontrowersji politycznych z USA nie uznajemy sankcji eksterytorialnych za słuszne. To dlatego nadal wspieramy ten projekt jak dotąd. Po prostu, oczywiście, to jest projekt ekonomiczny – powtórzyła Merkel.

Temat Nord Stream 2 budzi kontrowersje w Europie. Polska jest jednym z krytyków tego przedsięwzięcia. Premier Mateusz Morawiecki odniósł się do stanowiska Niemiec w rozmowie z wpolityce.pl. – Regularnie rozmawiam z kanclerz Merkel o Nord Stream 2 oraz o naszych obawach. Nie zmienia to faktu, że Warszawa i Berlin są w tej kwestii odmiennego zdania. To projekt zmierzający w złym kierunku – ocenił. – Dla Polski byłoby oczywiście najlepiej, gdyby go nigdy nie rozpoczęto. Sądzę, że sankcje ze strony USA spowolnią projekt, ale nie położą mu kresu. Trzeba uniknąć urzeczywistnienia czarnego scenariusza: Moskwa nigdy nie może mieć możliwości szantażowania Europy wstrzymaniem dostaw gazu. Aby nie uzależnić się od Rosji, musimy postawić na dywersyfikację źródeł energii.

Bundesklanzleramt/wpolityce.pl/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Jak dyrektywa gazowa wpłynie na Nord Stream 2?

Niemiecka kanclerz Angela Merkel spotkała się z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Sporny projekt Nord Stream 2 był jednym z głównych tematów. Krytykuje go premier RP Mateusz Morawiecki.

– Rosja i Niemcy realizują duże projekty energetyczne. Doceniamy odpowiedzialne stanowisko rządu niemieckiego w sprawie dobrze znanego projektu Nord Stream 2 – powiedział Putin. – Rozmawialiśmy także o dalszych dostawcach gazu rosyjskiego przez Ukrainę. Podkreśliliśmy znaczenie ustaleń z 31 grudnia, że tranzyt zostanie utrzymany przez następne pięć lat. Porozumienia zawarte tego dnia są zrównoważone i wzajemnie korzystne dla Rosji i Ukrainy. Oczywiście odpowiadają one interesom europejskich klientów i rosyjskich dostawców surowców – dodał.

– Wierzę, że ten projekt jest legitymizowany nową legislacją europejską (zrewidowana dyrektywa gazowa – przyp. red.) i powinniśmy z tego powodu go ukończyć. Niezależnie od tego przez następne pięć lat zostanie utrzymany znaczny przesył gazu przez Ukrainę. Przyglądamy się także faktowi, że został uruchomiony gazociąg Turkish Stream i tym, którzy uważają, że stajemy się jednostronnie zależni, mogę powiedzieć, że Niemcy, ale także inne kraje europejskie korzystające z Nord Stream – tak działa już Nord Stream 1 więc Nord Stream 2 nie będzie dużą nowością – są zainteresowane dywersyfikacją dostaw gazu i będą ją kontynuować. Mimo to uważam, że jest to ważny projekt – oceniła Merkel.

– Dokończymy ten projekt samodzielnie bez angażowania partnerów zagranicznych – zadeklarował prezydent Rosji. – Kwestia terminu realizacji jest jedyną do rozstrzygnięcia. Ukończenie prac zostanie oczywiście opóźnione o kilka miesięcy. Mimo to wierzę, że prace zostaną zakończone do końca obecnego roku lub w pierwszym kwartale przyszłego roku i gazociąg będzie wtedy gotowy do pracy – zadeklarował.

– Pomimo wszelkich implikacji politycznych i dyskusji politycznych toczących się wszędzie to przede wszystkim jest projekt ekonomiczny. Dlatego uważamy, że jest słuszny. Firmy zaangażowane w niego zawsze do tego przekonywały – oceniła Merkel. – Po naszej dyskusji wierzę, że da się ukończyć Nord Stream 2 pomimo sankcji. Prezydent rosyjski przedstawił terminarz. Jest określone opóźnienie, ale sądzę, że projekt da się naprawdę ukończyć.

– Pomimo kontrowersji politycznych z USA nie uznajemy sankcji eksterytorialnych za słuszne. To dlatego nadal wspieramy ten projekt jak dotąd. Po prostu, oczywiście, to jest projekt ekonomiczny – powtórzyła Merkel.

Temat Nord Stream 2 budzi kontrowersje w Europie. Polska jest jednym z krytyków tego przedsięwzięcia. Premier Mateusz Morawiecki odniósł się do stanowiska Niemiec w rozmowie z wpolityce.pl. – Regularnie rozmawiam z kanclerz Merkel o Nord Stream 2 oraz o naszych obawach. Nie zmienia to faktu, że Warszawa i Berlin są w tej kwestii odmiennego zdania. To projekt zmierzający w złym kierunku – ocenił. – Dla Polski byłoby oczywiście najlepiej, gdyby go nigdy nie rozpoczęto. Sądzę, że sankcje ze strony USA spowolnią projekt, ale nie położą mu kresu. Trzeba uniknąć urzeczywistnienia czarnego scenariusza: Moskwa nigdy nie może mieć możliwości szantażowania Europy wstrzymaniem dostaw gazu. Aby nie uzależnić się od Rosji, musimy postawić na dywersyfikację źródeł energii.

Bundesklanzleramt/wpolityce.pl/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Jak dyrektywa gazowa wpłynie na Nord Stream 2?

Najnowsze artykuły