Po wycieku smaru na plaży koło Greifswaldu doszło do spotkania ministra środowiska Meklemburgii-Pomorza Przedniego Tilla Backhausa (SPD) z przedstawicielem spółki Nord Stream 2 AG.
Członek zarządu Nord Stream 2 AG Hennig Kothe powiedział, że jego spółka bierze odpowiedzialność na zeszłotygodniowy wypadek, w którym doszło do zalania plaży trudną do zidentyfikowania substancją, która, jak się później okazało, pochodziła z uszkodzonej pogłębiarki prowadzącej prace przygotowawcze przed budową kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2.
Minister środowiska Meklemburgii Till Backhaus powiedział na spotkaniu, że służby zebrały 70 kilogramów tłuszczu, a odpowiednie służby sprawdziły dziesiątki kilometrów plaż. Podał również, że nie obowiązuje już zakaz kąpieli, ale uwrażliwił plażowiczów, by nadal uważali na pozostałe grudy tłuszczu.
Przygotowania do budowy Nord Stream 2 wstrzymane. Zagrożenie dla środowiska?
NordKurier.de/Michał Perzyński