Czy dorsz zatrzyma Nord Stream 2 na dwa miesiące?

5 lutego 2020, 10:30 Energetyka

Przed kontynuacją budowy Nord Stream 2 zbierają się kolejne ciemne chmury. Poza amerykańskimi sankcjami, następnym problemem może okazać się warunek środowiskowy zawarty w decyzji Duńskiej Agencji Energii odnośnie zgody na budowę Nord Stream 2 w okolicy duńskiego Bornholmu.

Dorsz
Flickr fot. Harald Olsen/NTNU

Sezon ochronny

Jednym z ograniczeń środowiskowych zawartych w zgodzie jest wstrzymanie budowy w tzw. Basenie Bornholmskim w okresie lipca i sierpnia. Ta dwumiesięczna przerwa wynika z sezonu ochronnego tarła dorsza. Żadne prace konstrukcyjne nie mogą mieć miejsca na wyznaczonym obszarze w danym terminie. Jest to o tyle istotne, że już opóźniony projekt może nie zdążyć z rozpoczęciem prac do lipca, a jeżeli zacznie, będzie musiał po raz kolejny je zarzucić na kolejne dwa miesiące.

Podobne ograniczenie dotyczy również budowy polsko-duńskiego projektu Baltic Pipe. W zgodzie środowiskowej przyznanej temu projektowi, pojawiło się czasowe ograniczenie konstrukcyjne w miesiącach lipiec i sierpień w basenie Arkony. Powodem ograniczenia również jest sezon na tarło dorsza. W przypadku tego projektu ryzyko dwumiesięcznej przerwy nie jest znacznym problemem, ponieważ realizacja prac może zostać dostosowana tak, aby w tym czasie wykonywać działania na innym obszarze.

Nord Stream 2 AG chce zmian

Obecnie Nord Stream 2 AG prowadzi rozmowy z DAE na temat zmian zapisów wydanej zgody, w której wymagane jest wykorzystanie statków z pozycjonowaniem dynamicznym (DP). Z powodu wycofania się z budowy firmy Allseas i braku posiadania specjalistycznych jednostek z pozycjonowaniem dynamicznym przez Rosję, Gazprom chciałby zmienić zapis zgody dotyczący tego warunku i otworzyć możliwość do wykorzystania statków, w których do stabilizacji pracy na morzu służą kotwice. Jedyny statek, który mógłby prowadzić prace i jest w posiadaniu Gazpromu to Akademik Czerskij, któy obecnie skierowany jest do prac przy projektach na Dalekim Wschodzie. Ograniczenie dotyczące używanego napędu w obszarze Bornholmu wynika z licznych niewybuchów zalegających na dnie w okolicy wyspy Bornholm i ryzyka przez nie stwarzane przy używaniu kotwic.

Należy nadmienić, że wydanie takiej zgody nie jest wykluczone. Nord Stream 1, budowany pomiędzy 2010 a 2012 rokiem został w większości położony w tym obszarze, przy wykorzystaniu statku kotwiczonego, barki Castoro Sei włoskiej spółki Saipem.

Duńska Agencja Energii/Mariusz Marszałkowski

Nowe sankcje USA mogą zamienić Nord Stream 2 w ruinę finansową