Google oficjalnie wprowadziło w Polsce funkcję AI Overviews. Umożliwia ona generowanie zwięzłych podsumowań wyników wyszukiwania, dostarczając odpowiedzi bez konieczności kliknięcia w poszczególne linki. Dr Piotr Łuczuk, medioznawca i ekspert ds. cyberbezpieczeństwa Defender Academy zwraca uwagę na dwa potencjalne zagrożenia związane z nową funkcjonalnością. Pierwsze to uderzenie w wydawców oferujących treści, drugie to niebezpieczeństwo powielania nieprawdziwych, niezweryfikowanych informacji.
AI Overviews to nowa funkcja wyszukiwarki Google, która generuje streszczenia odpowiedzi na zapytania użytkowników, przedstawiając je w postaci krótkiego podsumowania wygenerowanego przez sztuczną inteligencję. AI zbiera i przetwarza informacje z różnych źródeł, a następnie prezentuje je w jednym, skondensowanym fragmencie. Ma zaoszczędzić czas użytkownikom, którzy nie muszą już klikać w wiele wyników, aby uzyskać potrzebne informacje.
Wydawcy treści ucierpią?
Jednakże, jak zauważają eksperci, zmiany te mogą mieć poważne konsekwencje dla wydawców treści. Wiele stron internetowych, które wcześniej były źródłem informacji, mogą stracić część swojego ruchu, gdy użytkownicy zaczynają polegać na podsumowaniach AI zamiast odwiedzać pełne artykuły.
„W szczególności mogą ucierpieć wydawcy zajmujący się treściami poradnikowymi, podsumowaniami newsów czy recenzjami” – przekazał Biznes Alert dr Piotr Łuczuk, medioznawca, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa Defender Academy.
Z perspektywy wydawców oznacza to ryzyko spadku liczby odwiedzin na stronach, co ma wpływ na ich przychody z reklam i innych form monetyzacji treści.
Choć Google zapewnia, że w każdej odpowiedzi wygenerowanej przez AI znajdą się linki do źródeł, które mogą kierować użytkowników do pełnych artykułów, nie ma pewności, czy to wystarczy, aby przeciwdziałać spadkowi ruchu na stronach internetowych.
Ryzyko rozprzestrzeniania fake newsów
Jak podkreślił dr Łuczak bardzo prawdopodobnym jest, że funkcja AI Overview może przyczyniać się do powielania nieprawdziwych informacji.
„Modele AI, w tym te stosowane przez Google, generują odpowiedzi na podstawie dostępnych treści w sieci, które nie zawsze są zweryfikowane. Jeśli algorytm nie będzie w stanie skutecznie ocenić wiarygodności źródła, może przyczynić się do rozpowszechniania dezinformacji” – wskazał dr Łuczuk.
„Wyszukiwarka Google już wcześniej borykała się z problemem wyświetlania błędnych lub niezweryfikowanych informacji w polecanych fragmentach (tzw. featured snippets). Jeśli AI Overview opiera się na podobnych mechanizmach, ale działa na większą skalę, problem może się pogłębić” – dodał.
Czy to koniec tradycyjnych przeglądarek?
Choć nie można jeszcze mówić o całkowitym zaniku tradycyjnych wyszukiwarek, ich rola z pewnością ulega zmianie.
„To oznacza, że w przyszłości klasyczne wyszukiwarki mogą stać się bardziej platformami konwersacyjnymi, gdzie użytkownicy „rozmawiają” z AI zamiast przeglądać listę linków” – mówił dr Łuczuk wskazując na to, że podobne rozwiązania testuje już m.in. Microsoft w Bing AI.
„Z biznesowego punktu widzenia Google nadal będzie musiało utrzymywać system reklamowy oparty na wynikach wyszukiwania, ponieważ stanowi on kluczowe źródło przychodów firmy” – ocenił ekspert.