Nowe dane o sabotażu Nord Stream 1 i 2 kierują podejrzenia na Rosję

13 kwietnia 2023, 08:00 Alert

Duński analityk białego wywiadu Oliver Alexander ma nową teorię o sabotażu Nord Stream 1 i 2 prowadzącą do Rosji.

Wyciek gazu z Nord Stream 1 i 2. Fot. Forsvaret.
Wyciek gazu z Nord Stream 1 i 2. Fot. Forsvaret.

Po szeregu spekulacji na temat sabotażu Nord Stream 1 i 2 pojawia się kolejna. Śledztwa w Danii, Niemczech i Szwecji trwają bez rozstrzygnięcia. Do tej pory w mediach pojawiło się kilka spekulacji o sabotażu gazociągów Nord Stream 1 oraz 2 z 26 września 2022 roku. Kierowały winę na CIA, MI6, Polskę albo Ukrainę.

Ustalenia Alexandra Olivera kierują podejrzenia w kierunku Rosji przez podejrzany ruch morski w okolicach Bałtijska w Obwodzie Królewieckim. Porównał on dane dostępne publicznie i ustalił, że 19 września 2022 roku Flota Bałtycka operowała na Morzu Bałtyckim w ramach dużych manewrów wojskowych. Uwzględniały one działania nurków z bazy wojskowej w Bałtyjsku. 21 września dwie jednostki ratownicze Aleksandr Frołow oraz SB-123 wypłynęły z tego portu na kilka dni w kierunku Bornholmu, o czym mają świadczyć dane identyfikacyjne AIS. Dołączył do nich statek SS-750 wybudowany w stoczni Neptun w Rostocku w latach osiemdziesiątych XX wieku. Wszystkie te jednostki mają sprzęt pozwalający operować na głębokości 80 m, na której znajdują się nitki Nord Stream 1 oraz 2.

21 września duński okręt patrolowy Nymfen przepłynął nad lokalizacją późniejszych wybuchów w ramach sabotażu Nord Stream 1 i 2. Niedługo potem zjawiła się tam korweta szwedzka Visby. Dane o trasie tej jednostki miały potem zniknąć z portalu marinetraffic.com. Oliver podejrzewa, że rosyjskie okręty wymienione wyżej brały udział w niejasnych działaniach w okolicach Bornholmu tuż przed sabotażem. Miały się im potem przyglądać wspomniane statki z Danii oraz Szwecji, a potem z Polski, Niemiec i USA.

Śledztwa w sprawie sabotażu trwają bez rozstrzygnięcia. Szwedzi utajnili swoje postępowanie ze względów bezpieczeństwa. Rosja kieruje oskarżenia w stronę Zachodu, wskazując najpierw na brytyjskie MI6 a potem amerykańską Centralną Agencję Wywiadowczą. Nie przedstawia dowodów w tej sprawie.

NDR/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Terroryzm energetyczny Rosji może rozlać się na Polskę