Większość firm z branży energetyki wiatrowej może zbankrutować – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Jaromír Pečonka prezes Eco-Wind Construction, spółki zależnej CEZ.
Prezes spółki z grupy CEZ w rozmowie z dziennikiem odniósł się miedzy innymi do planów wprowadzenia w życie tzw. ustawy odległościowej, a także zapowiadanej przez rząd nowelizacji ustawy o OZE. W jego ocenie szczególnie ten pierwszy projekt może mocno uderzyć w spółki z branży energetyki wiatrowej, ale nie tylko. Rozmówca dziennika podkreśla jednocześnie, że negatywne konsekwencje wprowadzenia w życie tych przepisów dotyczą nie inwestorów, ale i banków oraz budżetów samorządów.
Jak przyznaje prezes Pečonka wejście nowych przepisów w życie oznacza dla grupy CEZ utratę środków zainwestowanych dotąd w energetykę wiatrową w Polsce. Jednocześnie zapowiada on, że w tej sytuacji grupa będzie rozważać dochodzenie swoich praw na drodze innych regulacji i podkreśla, że podobne działania rozważa większość inwestorów.
– Skala ewentualnych roszczeń i odpisów może być znacząca, biorąc pod uwagę fakt, iż do tej pory na rozwój elektrowni wiatrowych w Polsce wydano ok. 32 mld zł – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prezes Eco-Wind Construction.
Źródło: Rzeczpospolita/CIRE.PL