Kto wysadził gazociągi Nord Stream 1 i 2 — tego możemy się dowiedzieć jesienią. Na razie próżnię wypełniają teorie analityków i śledztwa dziennikarskie. Wśród nich wiedzie prym teza o wysadzeniu rury Władimira Putina przez grupę działającą z Polski, za pomocą jednego jachtu i setek ton materiału wybuchowego. Ta teza pomija fakty, które sugerują udział Rosjan.
Odpowiedź może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej, czyli dostarczającej usług niezbędnych do funkcjonowania państwa. Jeżeli doszło do takiego ataku raz, to może dojść po raz kolejny. Cała infrastruktura na Bałtyku — pełnym kabli energetycznych, telekomunikacyjnych, gazociągów i ropociągów — powinna uzyskać dodatkową ochronę.
W sprawie ruszyły oficjalne śledztwa Danii, Niemiec i Szwecji. To ostatnie nie uwzględnia wymiany informacji z partnerami zagranicznymi ze względów bezpieczeństwa. Prokuratura szwedzka zapowiedziała, że ma nadzieję postawić pierwsze zarzuty jesienią 2023 roku. Do pracy ruszyli też jak zwykle niezawodni dziennikarze śledczy oraz analitycy szukający odpowiedzi na podstawie danych ogólnodostępnych (OSINT — biały wywiad).
Najpierw fakty
Przypomnijmy: 26 września 2022 roku doszło do serii wybuchów na dnie Morza Bałtyckiego, które doprowadził do rozerwania gazociągów Nord Stream 1 i 2. To magistrale przesyłowe z Rosji do Niemiec ciągnące się pod powierzchnią Bałtyku. Żadna z nich nie pracowała w momencie zdarzenia.
Nord Stream 1 został zatrzymany przez Rosjan na przerwę techniczną w lipcu i nigdy z niej nie wrócił do pracy, co wywindowało ceny gazu do sufitu w apogeum kryzysu energetycznego. O podsycanie kryzysu słusznie jest oskarżany Gazprom, który systematycznie ograniczał dostawy gazu do Europy jeszcze przed inwazją Rosji w Ukrainie.
Kto wysadził gazociągi Nord Stream 1 i 2 — tego możemy się dowiedzieć jesienią. Na razie próżnię wypełniają teorie analityków i śledztwa dziennikarskie. Wśród nich wiedzie prym teza o wysadzeniu rury Władimira Putina przez grupę działającą z Polski, za pomocą jednego jachtu i setek ton materiału wybuchowego. Ta teza pomija fakty, które sugerują udział Rosjan.
Odpowiedź może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej, czyli dostarczającej usług niezbędnych do funkcjonowania państwa. Jeżeli doszło do takiego ataku raz, to może dojść po raz kolejny. Cała infrastruktura na Bałtyku — pełnym kabli energetycznych, telekomunikacyjnych, gazociągów i ropociągów — powinna uzyskać dodatkową ochronę.
W sprawie ruszyły oficjalne śledztwa Danii, Niemiec i Szwecji. To ostatnie nie uwzględnia wymiany informacji z partnerami zagranicznymi ze względów bezpieczeństwa. Prokuratura szwedzka zapowiedziała, że ma nadzieję postawić pierwsze zarzuty jesienią 2023 roku. Do pracy ruszyli też jak zwykle niezawodni dziennikarze śledczy oraz analitycy szukający odpowiedzi na podstawie danych ogólnodostępnych (OSINT — biały wywiad).
Najpierw fakty
Przypomnijmy: 26 września 2022 roku doszło do serii wybuchów na dnie Morza Bałtyckiego, które doprowadził do rozerwania gazociągów Nord Stream 1 i 2. To magistrale przesyłowe z Rosji do Niemiec ciągnące się pod powierzchnią Bałtyku. Żadna z nich nie pracowała w momencie zdarzenia.
Nord Stream 1 został zatrzymany przez Rosjan na przerwę techniczną w lipcu i nigdy z niej nie wrócił do pracy, co wywindowało ceny gazu do sufitu w apogeum kryzysu energetycznego. O podsycanie kryzysu słusznie jest oskarżany Gazprom, który systematycznie ograniczał dostawy gazu do Europy jeszcze przed inwazją Rosji w Ukrainie.
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.