Z bilingów i nagrań rozmów telefonicznych do których dotarły źródła The New York Times w służbach specjalnych USA wynika, że członkowie sztabu wyborczego obecnego prezydenta Donalda Trumpa kontaktowali się w okresie kampanii z wysokimi przedstawicielami wywiadu rosyjskiego.
Rozmówcy Trumpa nie podali dużo szczegółów ani danych personalnych osób zaangażowanych w te kontakty. Trzech z czterech byłych i obecnych oficjeli z którymi rozmawiała gazeta potwierdziło, że informacje o tych kontaktach zostały odkryte w tym samym czasie, kiedy służby badały aktywność hakerów rosyjskich w USA w czasie kampanii wyborczej.
Szef ówczesnej kampanii Trumpa Paul Manafort zaprzecza tym rewelacjom. – To absurd – twierdzi. – Nie mam pojęcia do czego to się ma odnosić. Nigdy świadomie nie rozmawiałem z oficerami rosyjskiego wywiadu i nie byłem zaangażowany w nic związanego z rosyjskim rządem lub administracją Putina, ani jakąkolwiek ze spraw badanych obecnie – deklaruje.
Zespół Trumpa w przeszłości negował jakiekolwiek kontakty z rosyjskim wywiadem.