Sejmowa Komisja ds. Energii i Skarbu Państwa przyjęła w czwartek poprawki do projektu nowelizacji Prawa energetycznego i innych ustaw. Zakłada ona m.in. podniesienie z 30 proc. do 100 proc. obowiązku sprzedaży energii przez giełdę i uregulowanie sprzedaży rezerwowej prądu i gazu.
W czwartek w Sejmie odbyło się drugie czytanie rządowego projektu nowelizacji. Wobec zgłoszenia 12 poprawek do projektu, trafił on ponownie do komisji. W celu ich rozpatrzenia komisja zebrała się w czwartek po południu.
Większość poprawek zgłosił klub PiS. Jak przedstawiała posłanka Beata Mateusiak-Pielucha, jedna z nich ma na celu wyeliminowanie ryzyka chwilowego wycofywania się przez sprzedawców z rynku i zaprzestania sprzedaży do swoich odbiorców w każdej niekorzystnej sytuacji przez nadmierne wykorzystywanie przez nich mechanizmu sprzedaży rezerwowej. Mechanizm ten powinien być bowiem stosowany tylko w przypadku trwałego zaprzestanie sprzedaży.
Inna przyjęta poprawka „ma na celu wyeliminowanie wątpliwości, na jakich zasadach sprzedawca z urzędu dokonuje rozliczeń z odbiorcami, z którymi zostały zawarte umowy ze względu na zaprzestanie sprzedaży paliw gazowych lub energii elektrycznej, jeżeli odbiorcami ten nie posiada sprzedawcy rezerwowego”. „W każdym przypadku, jeżeli sprzedawca dokonuje sprzedaży na rzecz odbiorcy w gospodarstwie domowym i posiada taryfę zatwierdzoną przez prezesa URE, powinien ją stosować w odniesieniu do tych odbiorców” – mówiła Mateusiak-Pielucha.
Kolejna poprawka ma umożliwiać zwolnienie z obliga źródeł przyłączonych do wewnętrznych instalacji odbiorców, tzw. autoproducentów – gdy znaczna część energii elektrycznej jest zużywana na własne potrzeby produkcyjne. Inna poprawka – jak mówiła posłanka – ma usuwać wątpliwość interpretacyjną dot. ważności umów zawartych przed wejściem w życie nowelizacji.
Poseł Andrzej Czerwiński (PO) zgłosił poprawkę usuwającą proponowaną w ustawie o gospodarowaniu nieruchomościami zmianę zakładającą, że – jak mówił – przy prowadzeniu prac konserwacyjno-remontowych spółki dystrybucyjne „będą mogły wejść w teren prywatny, a konsekwencje będzie później rozstrzygał starosta”. Jak przekonywał Czerwiński, zmiana ta ma w rzeczywistości charakter ustawy specjalnej, ograniczającej własność prywatną. Wiceminister energii Tomasz Dąbrowski akcentował jednak, że zmiana wprowadzająca rygor natychmiastowej wykonalności ma jedynie umożliwić dostęp do infrastruktury na potrzeby remontów, a spór może toczyć potem o ew. wysokość odszkodowania. Dąbrowski mówił też, że chodzi w tym wypadku o dobro ogółu. Poprawka Czerwińskiego została odrzucona.
Po rozpatrzenia poprawek Zdzisław Muras z Urzędu Regulacji Energetyki zwrócił uwagę na potrzebę wprowadzenia w toku dalszych prac zmiany zmierzającej do ingerencji w już zawarte umowy. Jak wyjaśniał, ponieważ większość umów na przyszły rok zostało już zawartych, ich wyłączenie z obliga sprawi, że obligo – jak ocenił – „nie zafunkcjonuje” w proponowanej skali, pozostając na poziomie ok. 30 proc. Celem jest bowiem – według URE – zagwarantowanie stabilnych cen energii w gospodarstwach domowych w 2019 r.
Wiceminister Dąbrowski wyjaśniał, że pierwotne przedłożenie zakładało ingerencję w część umów, zrezygnowano z tego jednak z uwagi na dyskusją dotyczącą kwestii wywłaszczania praw.
W projekcie – poza kwestią obliga – proponuje się też wprowadzenie ustawowego umocowania operatora systemu dystrybucyjnego do działania w imieniu i na rzecz odbiorcy końcowego (tzw. sprzedaż rezerwowa) oraz dodatkowy mechanizm zabezpieczający na wypadek, gdyby sprzedawca rezerwowy nie podjął sprzedaży – w takiej sytuacji sprzedaż będzie realizował sprzedawca z urzędu.
Ponadto projekt zawiera zmiany umożliwiające stosowanie tzw. Kodeksów Sieci, dotyczących wymogów związanych z przyłączeniem m.in. jednostek wytwórczych oraz odbiorców do sieci – chodzi o środki służące budowie wspólnego, jednolitego rynku energii elektrycznej w Unii Europejskiej. Zmiany te są niezbędne dla zapewnienia spójności funkcjonowania krajowego systemu elektroenergetycznego z porządkiem prawnym i innymi systemami w UE.
Ze względu na istnienie okresu przejściowego między wejściem w życie Kodeksów Sieci, a początkiem stosowania wymagań przyjętych na ich podstawie, przepisy wprowadzają specjalną procedurę uznawania urządzeń, instalacji lub sieci za istniejące lub nowe – od tej kwalifikacji będą zależały wymogi techniczne, jakie będą musiały spełniać te urządzenia.
Projekt odnosi się też do przepisów o jakości paliw stałych i wprowadza za sprzedaż paliwa niesortowanego identyczną sankcję jak za wprowadzenie do obrotu paliwa niespełniającego norm.
Po uchwaleniu przez parlament i podpisaniu przez prezydenta, zmiany mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem niektórych przepisów, które zaczną obowiązywać w innych terminach.
Głosowanie prawdopodobnie w piątek.
Polska Agencja Prasowa