Szef OPEC chwali rewolucję łupkową w USA. Chce opóźnić prace nad ustawą zwalczającą kartel?

4 marca 2019, 09:30 Alert

Sekretarz Generalny OPEC Mohammed Barkindo powiedział wywiadzie dla CNBC, że rewolucja łupkowa w USA pomogła uniknąć „wielkiego chaosu energetycznego” na świecie. Barkindo był także powściągliwy w ocenie roli, jaką amerykańskie łupki odegrały w załamaniu cen, co sugeruje, że próbuje on zawrzeć rozejm po debatach na temat walki z OPEC w amerykańskim Kongresie. Amerykanie planowali wprowadzenie ustaw, które spowodowałyby, że członkowie OPEC będą podlegać karom na mocy przepisów antymonopolowych.

Konferencja prasowa OPEC+. Od lewej: rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak, saudyjski minister ropy, gospodarki i zasobów mineralnych Khalid al-Falih przewodniczący OPEC, sekretarz generalny OPEC Mohhamed Barkindo z Nigerii. Fot. BiznesAlert.pl
Konferencja prasowa OPEC+. Od lewej: rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak, saudyjski minister ropy, gospodarki i zasobów mineralnych Khalid al-Falih przewodniczący OPEC, sekretarz generalny OPEC Mohhamed Barkindo z Nigerii. Fot. BiznesAlert.pl

Barkindo powiedział, że OPEC uratował światowy przemysł naftowy w 2016 roku, kiedy nie przyjął pierwotnej propozycji cięcia produkcji, w wyniku której na rynku nie pojawiłoby się 1,8 miliona baryłek dziennie, ale dodał, że ropa z amerykańskich łupków pomogła uniknąć kryzysu, zabezpieczając podaż w obliczu rosnącego popytu.

.- Decyzje podjęte przez OPEC, wraz z naszymi partnerami spoza OPEC, dosłownie uratowały tę branżę przed całkowitym upadkiem – powiedział, przypominając, że ropa Brent spadła poniżej 30 USD za baryłkę w pewnym momencie w 2015 roku. Praktycznie wszyscy analitycy i obserwatorzy przemysłu zgadzają się, że to właśnie rozwój łupków w USA doprowadził do wzrostu globalnej nadpodaży, która była główną przyczyną spadku cen.

Barkindo stwierdził ponadto, że decyzja OPEC o ograniczeniu produkcji faktycznie pomogła amerykańskim producentom przetrwać kryzys, który nastąpił po załamaniu się cen w 2014 roku. – W szczególności podczas najdłuższego cyklu, kiedy w pewnym momencie spodziewaliśmy się spadku cen o 80 procent, gdzie spodziewaliśmy się równowagi podaży i popytu w okresie nierównowagi, której jeszcze nie widzieliśmy, gdy ponad sto amerykańskich firm było na krawędzi bankructwa, ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami dla całej branży – mówił Barkindo.

Jednak to OPEC początkowo zwiększał produkcję ropy do maksimum w obliczu rosnącej podaży z USA, co ostatecznie doprowadziło do ​​załamania cen, o czym wspominają osoby z dłuższymi wspomnieniami. Barkindo chciał uspokoić Stany Zjednoczone i zmniejszyć prawdopodobieństwo, że ustawa „NOPEC” zostanie przyjęta. Prawdopodobieństwo to nie jest duże: ustawa nie jest pierwszą, o której Kongres dyskutował przez dziesięciolecia, jako środek hamujący praktyki kartelu OPEC.

Szef kartelu powiedział też, że „bez OPEC, USA prawdopodobnie utworzyłyby inną organizację, która zrobi dokładnie to samo”. Według niego OPEC i amerykański przemysł naftowy potrzebują się nawzajem, by utrzymać względną i kruchą stabilność rynku ropy.

OilPrice.com/Michał Perzyński