(Trend/Financial Times/Wojciech Jakóbik)
Przewodniczący kartelu naftowego OPEC Abdalla Salem el-Badri zadeklarował, że w 2015 roku wydobycie ropy naftowej w krajach organizacji powinno być bliskie poziomów z 2014 roku. W ten sposób adresuje spekulacje na temat możliwości ograniczenia wydobycia przez OPEC w celu podwyższenia spadających obecnie cen surowca. Spotkanie na którym mogłaby zapaść taka decyzja odbędzie się 27 listopada w Wiedniu. – Bez paniki. Rynek zbalansuje się sam – uspokajał el-Badri.
OPEC przewiduje, że istotny czynnik redukcji cen surowca – wzrost wydobycia surowca w Ameryce Północnej z pokładów łupkowych – zostanie zmoderowany właśnie ze względu na spadające ceny.
Według OPEC cena 85 dolarów za baryłkę spowoduje, że część wydobycia przestanie być opłacalna, a zatem część ogólnego wydobycia zmaleje. Ten efekt ma wystąpić dopiero w przyszłym roku. Przedstawiciele amerykańskiej branży naftowej przekonują jednak, że wraz ze wzrostem efektywności wydobycia, obniża się granica opłacalności tego typu w USA. W tym roku miała zmaleć do 57 dolarów za baryłkę.