OPEC+ ma podnieść swój cel wydobycia ropy o 100 tysięcy baryłek dziennie, co według analityków było policzkiem dla prezydenta USA Joe Bidena po jego podróży do Arabii Saudyjskiej, podczas której naciskał on na zwiększenie podaży na rynku. Wzrost wydobycia odpowiada 86 sekundom zużycia ropy na cały świecie. Według analityków, jest to tak mało, że można mówić o niepowodzeniu podróży amerykańskiego prezydenta do Rijadu.
OPEC+ zwiększa wydobycie ropy
Jak wynika z danych OPEC, wzrost wydobycia o 100 tysięcy baryłek dziennie będzie jednym z najmniejszych od 40 lat. W sytuacji, gdy inflacja w USA rośnie do najwyższego poziomu od czterech dekad, a poparcie dla Bidena będzie spadać, o ile nie spadną ceny benzyny, prezydent udał się w zeszłym miesiącu do Rijadu, aby naprawić stosunki z Arabią Saudyjską, które zepsuły się po zabójstwie dziennikarza Jamala Khashoggiego cztery lata temu. We wtorek Waszyngton zatwierdził sprzedaż systemów rakiet obronnych do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej o wartości 5,3 miliarda dolarów, ale nie wycofał jeszcze zakazu sprzedaży broni ofensywnej do Rijadu.
OPEC+, którego następne spotkanie odbędzie się 5 września, stwierdził w oświadczeniu, że ograniczone wolne moce produkcyjne wymagają korzystania z nich z dużą ostrożnością w odpowiedzi na poważne zakłócenia w dostawach. Kartel przekazał również, że chroniczny brak inwestycji w sektorze naftowym wpłynie na podaż. Źródła Reutersa w OPEC+, wypowiadając się pod warunkiem anonimowości, również wskazywały na potrzebę współpracy z Rosją. Takie niewielkie zwiększenie wydobycie ropy ma na celu uspokoić Waszyngton, jednocześnie nie drażniąc Moskwy.
Reuters/Michał Perzyński