Operator gazociągów na Ukrainie: Wierzymy, że Nord Stream 2 nie powstanie (ROZMOWA)

17 marca 2020, 07:31 Energetyka

– Wierzę, że wspólne stanowisko Unii Europejskiej i USA nie pozwoli ukończyć Nord Stream 2. Polska i Ukraina mogą uzyskać znaczące synergie z głębszej integracji ich rynków gazu – mówi Serhiy Makogon, prezes Operatora GTS Ukrainy zarządzającego gazociągami nad Dnieprem w rozmowie z BiznesAlert.pl.

BiznesAlert.pl: Jak Nord Stream 2 wpłynął na przesył gazu przez Ukrainę? Jak wpłynęło na niego opóźnienie tego projektu?

Serhiy Makogon, prezes OGTSU: Budowa Nord Stream 1 doprowadziła do znacznego spadku dostaw przez Ukrainę. Turkish Stream poskutkował spadkiem o 15 mld m sześc. rocznie. Druga nitka tego gazociągu doprowadzi do spadku o kolejne 15 mld m sześć. Budowa Nord Stream 2 pozwoli Rosji na całkowite ominięcie Ukrainy i przekierowanie dostaw do innych szlaków. Ta sytuacja będzie oznaczała nie tylko spadek przychodów, ale także wzrost ryzyka agresywnych działań Rosji wobec Ukrainy z uwzględnieniem eskalacji militarnej. Wierzymy, że wspólne stanowisko Unii Europejskiej i USA nie pozwoli ukończyć Nord Stream 2. Nie zapewni on żadnego alternatywnego źródła dostaw poza Ukrainę i jest po prostu ponadprogramowym szlakiem dostaw tego samego gazu z Rosji.

Jak reforma rynku gazu na Ukrainie zmienia funkcjonowanie tamtejszej infrastruktury, szczególnie wobec potencjalnego zaangażowania międzynarodowego w tym sektorze?

Rynek ukraiński zmienił się znacznie od reformy gazowej z 2015 roku. Mamy około 250 traderów działających na Ukrainie i 80 z nich importuje gaz z Unii Europejskiej w sposób niezależny. Udział rynkowy Naftogazu w segmencie nieregulowanym spadł do 5-8 procent. Około 45 lokalnych producentów gazu sprzedaje około 5 mld m sześc. gazu na warunkach rynkowych na handel lokalny. Giełda gazowa stale zwiększa wolumen handlu. Bilansowanie dzienne wprowadzone w zeszłym roku dodało płynności rynkowi i ułatwiło obrót. Ulga celna dla międzynarodowych traderów pozwala im składować gaz w magazynach na Ukrainie bez opłat celnych i VAT-u przez okres do trzech lat. Pozwoliło to przyciągnąć około 2,4 mld m sześć. zapasów zarezerwowanych przez handlarzy spoza Ukrainy w zeszłym roku.

Wygaszenie kontraktu z Gazpromem pozwoliło nowemu operatorowi gazociągów na Ukrainie podpisać bezpośrednie porozumienia o połączeniach gazowych z sąsiadującymi operatorami (jak Gaz-System – przyp. red.) i wprowadzić nowe produkty ułatwiające pracę dostawcom. Pojawiła się możliwość wykorzystania wirtualnego rewersu. Następny krok to połączenie fizycznych punktów połączenia systemów w jeden wirtualny punkt zgodnie z regulacjami CAM NC. Spodziewamy się w maju 2020 roku uwolnienia rynku gazu dla gospodarstw domowych i ciepłownictwa, które dodatkowo zwiększy płynność.

Jak kontrakt tymczasowy z Gazpromem wpłynie na stabilność systemu przesyłowego gazu na Ukrainie?

Nowy kontrakt z Gazpromem zapewni około siedem mld dolarów operatorowi, które posłużą do modernizacji i optymalizacji systemu na potrzeby nowego zapotrzebowania na 40 mld m sześc. rocznie przesyłu i 30 mld m sześc. rocznie dostaw krajowych. Nowy kontrakt zawiera klauzulę ship or pay, która zapewnia stałe przychody operatorowi.

Co z nieuprawnionym wpływem Gazpromu na infrastrukturę przesyłową stwierdzonym w śledztwie antymonopolowym Komisji Europejskiej?

Zakończenie historycznego kontraktu z Gazpromem pozwoliło nam w pełni odblokować infrastrukturę na granicy zachodniej. OGTSU był w stanie podpisać bezpośrednie porozumienia o połączeniach gazowych z sąsiednimi operatorami i ma obecnie pełną kontrolę nad infrastrukturą. Przedstawiciele Gazpromu nie pracują już w naszych stacjach pomiaru gazu. Mogę powiedzieć, że dostawy gazu rosyjskiego przez Ukrainę są obecnie w pełni zgodne z ukraińskim i europejskim prawem energetycznym. Mimo to mamy kilka problemów historycznych w krajach unijnych, które należy rozwiązać. Przykładem może być kontrakt Gazpromu na Słowacji. Tamtejsza pokaźna infrastruktura ma moce zarezerwowane przez Rosjan i nie są one wykorzystywane. Liczymy na wprowadzenie zasady wykorzystaj lub strać. Te moce powinny zostać zaoferowane innym dostawcom, na przykład na dostawy z Austrii przez Słowację na Ukrainę. Obecnie słowacki operator Eustream oferuje tylko 27 mln m sześc. dziennie w kierunku ukraińskim. Można go łatwo zwiększyć do 80-100 mln m sześc. poprzez rewizję kontraktów historycznych. One ograniczają możliwość wykorzystania infrastruktury przez OGTSU i niezależnych dostawców, więc naszym zdaniem ten temat powinien zostać podniesiony przez regulatorów europejskich i słowackich, a także stosowne organy antymonopolowe.

Jakie są perspektywy Gazociągu Polska-Ukraina?

Wierzę, że Polska i Ukraina mogą uzyskać znaczące synergie z głębszej integracji ich rynków gazu, szczególnie biorąc pod uwagę terminal LNG i Baltic Pipe oraz potencjał gazociągów oraz magazynów gazu nad Dnieprem. Mamy już dwa gazociągi łączące nasze kraje, które można wykorzystać do dostaw gazu między nimi. Strona ukraińska zainwestowała około 30 mln dolarów w zeszłym roku na modernizację tych gazociągów i jesteśmy w stanie sprowadzać z Polski do 6,6 mld m sześc. rocznie. Niestety szereg wąskich gardeł w polskim systemie przesyłowym sprawia, że jedynie około dwa mld m sześc. rocznie mogą zostać dostarczone fizycznie na granicę ukraińską z Polski. Budowa gazociągu w pobliżu Tworznia i modernizacja stacji gazowej w Strachocinie pozwoli wyeliminować te wąskie gardła do 202 roku. W międzyczasie można wykorzystać swapy gazowe do dostaw z terminalu LNG w Polsce na Ukrainę.

Od pierwszego stycznia 2020 roku dostępne są moce 9 mln m sześc. dziennie w Drozdrowiczach oraz 6,4 mln m sześc. dziennie w Hermanowicach. Od początku roku importowaliśmy średnio 2,6 mln m sześc. dziennie przez Drozdowicze i 0,7 mln przez Hermanowice. Oznacza to, że niewykorzystane pozostaje nadal 6,4 mln m sześć. w Drozdowiczach i 5,7 mln m sześc. w Hermanowicach i może posłużyć dostawom z Polski na Ukrainę. Istnieje zatem dostęp do mocy wystarczającej do zwiększenia dostaw nad Dniepr przez granicę z Polską. W celu oceny przyszłego zapotrzebowania na rynku zamierzamy uruchomić nowy proces Capacity Increase. Jesteśmy w stałym dialogu z Gaz-System w celu szybkiej reakcji na zmiany zapotrzebowania na rynku.

Czy Ukraine GTS Operator jest zainteresowany finansowaniem europejskim? Jakie możliwości daje Wspólnota Energetyczna?

Ukraina jest fundamentalnie ważna dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Europy, szczególnie Europy Wschodniej. Nasz system przesyłowy gazu i potężne magazyny gazu zapewniały to bezpieczeństwo przez dekady. Nawet po ukończeniu Nord Stream 1 i Turkish Stream nasz kraj będzie odgrywał znaczącą rolę w tym zakresie. W dziesięcioletnim planie rozwoju będziemy się teraz skupiać głównie na optymalizacji systemu i likwidacji nadwyżek aktywów. Nowy (tymczasowy – przyp. red.) kontrakt przesyłowy z Gazpromem jasno określa spodziewane wolumeny przesyłu, więc zakładamy 40 mld m sześc. rocznie w naszych planach rozwoju infrastruktury. Gdyby Rosjanie i dostawcy europejscy chcieli zarezerwować dodatkowe moce przesyłowe, możemy zaktualizować nasze plany, ale na pewno nie możemy utrzymać nadwyżkowej infrastruktury bez długoterminowych kontraktów rezerwujących przepustowość. Plan dziesięcioletni UGTSO zakłada inwestycje rzędu 1,5 mld euro w następnej dekadzie. Rozważamy różne źródła finansowania. Niestety finansowanie europejskie obejmuje tylko projekty z listy Projektów Wspólnego Zainteresowania dostępnych tylko dla krajów członkowskich. Uznajemy jednak, że szereg naszych projektów może dać wartość dodaną Unii Europejskiej i Ukrainie, jak nowy Gazociąg Ukraina-Rumunia, Gazociąg Polska-Ukraina, rozwój dostaw na Ukrainę przez Węgry i Słowację. Będziemy dalej rozmawiać z Komisją Europejską na ich temat. Zwracamy szczególną uwagę na rozwój handlu transgranicznego we Wspólnocie Europejskiej i Europie Wschodniej. W tym roku wprowadziliśmy krótkoterminowe usługi przesyłowe pozwalające dostarczać gaz przez Ukrainę do krajów sąsiednich, czyli Polski, Słowacji, Węgier i Rumunii z dużym rabatem. Przykładowo, gaz może teraz łatwo trafić z Polski na Węgry przez Ukrainę. To usługa oceniana wysoko przez uczestników rynku i już pozwoliła uruchomić pierwsze dostawy.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Jeden list umowy nie czyni, ale układ Polska-Ukraina-USA o LNG się rozwija (ANALIZA)