Raport „CEE Energy Outlook” przygotowany przez Orlen, który analizuje ścieżki odchodzenia od paliw kopalnych w poszczególnych krajach regionu pokazuje, że Polska osiągnie 23 procent udziału energii odnawialnej w zużyciu końcowym energii brutto w 2030 roku i będzie to najniższy udział spośród 11 krajów regionu oraz Niemiec i Austrii.
Droga Europy ku zeromisyjności i odnawialnym źródłom energii cały czas postępuje. Wszelkie analizy pokazują, że w kolejnych latach udział węgla w krajowych systemach elektroenergetycznych będzie malał na rzecz OZE, jednak wynik Polski będzie jednym z najniższych.
Jak wynika z raportu, w 2030 roku docelowy udział energii odnawialnej w zużyciu końcowym energii brutto wyniesie w Polsce 23 procent, w porównaniu do 27 procent na Słowacji i w Bułgarii, 29 procent na Węgrzech, 30 procent w Czechach, 34 procent w Rumunii, 35 procent w Słowenii, 40 procent w Niemczech, 42,5 procent w Chorwacji, 46 procent w Austrii, 55 procent na Litwie, 57 procent na Łotwie i 65 procent w Estonii.
Co ważne, znacząco różnić się będą także terminy całkowitego odejścia poszczególnych krajów od węgla. Ten proces już dziś zakończony został w czterech krajach: Litwa, Łotwa, Estonia i Austria, a kończy się na Słowacji. W 2025 roku od węgla powinny odejść Węgry, w 2030 roku Rumunia, w 2033 roku Czechy, Chorwacja i Słowenia, w 2038 roku Bułgaria i Niemcy, a jako ostatnia dokona tego Polska w 2049 roku.
Raport przewiduje, że udział pojazdów elektrycznych w całkowitej liczbie samochodów osobowych w 2025 roku wyniesie w Niemczech 100 procent zarówno w scenariuszu obecnych planów, jak i wyższych ambicji. W Estonii będzie to odpowiednio: 78 procent i 83 procent, w Czechach: 66 procent i 74 procent, a w Polsce: 60 procent i 70 procent.
Pod koniec 2023 roku Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał, że wskaźnik udziału energii ze źródeł odnawialnych w końcowym zużyciu energii brutto wzrósł rok do roku o 1,2 punkty procentowe i w 2022 roku wyniósł 16,81 procent.
Orlen / Jacek Perzyński
