PKN Orlen wymienia kierunki, z których importował gaz w 2022 roku. Prezes Daniel Obajtek zaznacza, że koncern dążył do dywersyfikacji dostaw od siedmiu lat, a kryzys energetyczny i inwazja Rosji na Ukrainę tylko ją przyspieszyły.
Ponad połowa gazu, który PGNiG z Grupy ORLEN sprowadziło w 2022 roku z zagranicy, to LNG oraz dostawy gazociągami z nowych kierunków, czyli Norwegii i Litwy. Prawie jedna czwarta całego importowanego gazu pochodziła ze Stanów Zjednoczonych. Orlen podkreśla, że zasadnicze zmiany w strukturze zaopatrzenia Polski w gaz były możliwe dzięki poszerzeniu grona dostawców oraz efektywnemu wykorzystaniu zwiększonych możliwości odbioru w terminalu LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu oraz nowych połączeń transgranicznych, w tym gazociągu Baltic Pipe łączącego Polskę z Norwegią, gdzie koncern posiada własne złoża gazu – czytamy w komunikacie.
– Dzięki szybkiej i efektywnej reorientacji kierunków importu gazu w 2022 roku zapewniliśmy bezpieczeństwo polskim odbiorcom tego surowca. To zwieńczenie realizowanego od siedmiu lat procesu dywersyfikacji i budowy suwerenności energetycznej Polski. Przyspieszyliśmy finalizację tego procesu w odpowiedzi na europejski kryzys gazowy wywołany działaniami Rosji. Mimo ogromnej konkurencji ze strony innych państw zwiększyliśmy import LNG i podpisaliśmy kontrakty na zakup norweskiego gazu. Zaczęliśmy sprowadzać gaz z Litwy i odebraliśmy pierwsze dostawy ze Słowacji. Idziemy jednak dalej – 2023 będzie pierwszym pełnym rokiem bez importu gazu z Rosji. Zastąpią go dostawy gazociągiem Baltic Pipe oraz gaz skroplony pochodzący z długoterminowych kontraktów z firmami z USA. Zdywersyfikowany portfel importowy pozwoli Grupie Orlen działać na rzecz dalszego wzmocnienia bezpieczeństwa paliwowo-surowcowego nie tylko Polski, ale całego regionu – mówi Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
W 2022 roku głównym źródłem pozyskania zagranicznego gazu przez Orlen były dostawy LNG, które odpowiadały aż za 43 procent całego importu tego surowca i sięgnęły 6,04 mld m sześc. Dla porównania – udział dostaw LNG w strukturze importu PGNiG w 2021 roku wynosił 24 procent przy wolumenie 3,94 mld m. sześc. W samym tylko 2022 roku ilość dostarczonego LNG wzrosła w stosunku do roku 2021 o ponad 50 procent. Tak dynamiczny wzrost był odpowiedzią na kryzys podażowy na europejskim rynku gazu wywołany działaniami Gazpromu i rosyjską agresją na Ukrainę. W szczególności zwiększony został wolumen importu LNG ze Stanów Zjednoczonych, skąd do Polski trafiło w ubiegłym roku ok. 3,4 mld m sześc. surowca (po regazyfikacji) – informuje koncern.
W przypadku gazu sprowadzanego z zagranicy poprzez gazociągi, dominował kierunek zachodni. Przez połączenia międzysystemowe Polska-Niemcy do kraju trafiło 3,4 mld m sześc. gazu., co odpowiadało ok. 25 procent całego importu PGNiG/Grupy Orlen. Łącznie z kierunku zachodniego i południowego import gazu zimnego do Polski w 2022 roku wyniósł ok. 3,8 mld m sześc. czyli ponad 27 procent całego importu. Dla porównania, w 2021 roku udział gazu łącznie z kierunku zachodniego i południowego w imporcie PGNiG wyniósł 14 procent przy wolumenie ok. 2,3 mld m sześc.
W 2022 roku wolumen importu gazu z Rosji wyniósł zaledwie 2,9 mld m sześc., a więc niewiele ponad 20 proc. całego gazu sprowadzonego z zagranicy. Rok wcześniej udział i wolumen dostaw z tego kierunku wynosił odpowiednio 61 procent i 9,9 mld m sześc. Polska nie importuje gazu z Rosji od 27 kwietnia 2022 roku, kiedy Gazprom wstrzymał dostawy dla PGNiG, po tym jak spółka odrzuciła niezgodne z kontraktem jamalskim żądanie Rosjan dotyczące zmiany waluty rozliczeniowej na ruble. Kwietniowe wstrzymanie dostaw tylko przyspieszyło proces odejścia od importu surowca z Rosji, który i tak ustałby z końcem 2022 roku wraz z wygaśnięciem kontraktu jamalskiego – podaje Orlen.
W ubiegłym roku zostały oddane do użytku nowe połączenia gazowe z zagranicą, umożliwiające dalszą dywersyfikację dostaw gazu i zwiększające integrację rynków w naszym regionie. Orlen tłumaczy, że w tym czasie jego portfel importowy wzbogacił się o nowe, wcześniej nie wykorzystywane kierunki. Było to możliwe dzięki oddaniu do użytku nowych połączeń międzysystemowych: gazociągu Baltic Pipe, połączenia Polska-Litwa i Polska-Słowacja. W sumie, wolumen surowca dostarczonego do Polski z nowych kierunków wyniósł 1,26 mld m sześc., co odpowiada ok. 9 procent całego importu Grupy Orlen w 2022 roku.
Norwegia, Litwa i Słowacja
Uruchomiony w czwartym kwartale 2022 roku gazociąg Baltic Pipe umożliwia import surowca z Norweskiego Szelfu Kontynentalnego, gdzie koncern z Płocka posiada 98 koncesji i prowadzi wydobycie na 17 złożach. Przez pierwsze dwa miesiące Baltic Pipe działał z ograniczoną przepustowością, co wynikało z konieczności zakończenia wszystkich prac technicznych w duńskiej części projektu. W efekcie wolumen gazu sprowadzonego tą drogą przez Grupę Orlen wyniósł ok. 0,7 mld m sześc. Surowiec pochodził zarówno z wydobycia własnego w Norwegii, jak i dostaw zrealizowanych na podstawie kontraktów podpisanych z dostawcami działającymi na Norweskim Szelfie Kontynentalnym – czytamy w komunikacie.
W maju 2022 roku został oddany do użytku Gazociąg Polska-Litwa, którym Orlen sprowadził w ubiegłym roku ok. 0,55 mld m sześc. gazu. Surowiec pochodził z ośmiu dostaw LNG odebranych w terminalu regazyfikacyjnym w Kłajpedzie. Pierwsza taka dostawa odbyła się szóstego maja 2022 roku.
Trzecim nowym kierunkiem zaopatrzenia była Słowacja. Przez połączenie międzysystemowe z tym krajem Orlen sprowadził 0,03 mld m sześc. gazu.
Łączny wolumen gazu sprowadzonego przez PKN Orlen z zagranicy wyniósł 13,91 mld m sześc. w 2022 roku.
PKN Orlen/Jędrzej Stachura
Orlen odbiera ropę rosyjską w Czechach, ale Przyjaźń powoli wysycha