Mimo epidemii COVID-19 i skutków dla sektora ropy, PKN Orlen nie zamierza zmieniać planów inwestycyjnych w 2020 roku – powiedział członek zarządu PKN Orlen Zbigniew Leszczyński podczas konferencji wynikowej po pierwszym kwartale 2020 roku.
Zysk operacyjny
PKN Orlen zakończył pierwszy kwartał 2020 roku z zyskiem operacyjnym EBITDA wg LIFO na poziomie 1,6 mld zł. Przychody wyniosły 22 mld zł, odnotowany został niższy niż analogicznym okresie ubiegłego roku przerób ropy o (-) 7 procent (r/r) i spadek sprzedaży o (-) 8 procent (r/r) oraz niższa konsumpcja paliw. – To dobry wynik operacyjny. Byłby jeszcze większy, gdyby nie ujemny efekt zapasów. Wynik został osiągnięty przy spadku zapotrzebowania na paliwa. Spadek sprzedaży to efekt epidemii i spadku zapotrzebowania na paliwa. Import paliwa został wyeliminowany i ten czas został wykorzystany na remonty postojowe, co było trudną operacją. Przerób ropy w tym kwartale wyniósł 7,7 mln ton, co stanowi 88 procent możliwości przerobu ropy w rafineriach PKN Orlen – powiedział.
W pierwszym kwartale 2020 roku PKN Orlen osiągnął 1,6 mld zł EBITDA wg LIFO. To wynik przed odpisami aktualizacyjnymi wartości aktywów trwałych w wysokości -0,5 mld złotych dotyczącymi głównie segmentu wydobycie. Sprzedaż wyniosła 9,4 mt, przychody ukształtowały się na poziomie 22 mld zł.
Mimo sytuacji koronawirusa spółka chce utrzymać inwestycje na poziomie 7,7 mld zł w 2020 roku. – Zakończyliśmy budowę instalacji polietylenu w Czechach, rozpoczęliśmy proces wyboru partnera do morskich farm wiatrowych, budowę, podpisana została także umowa na budowę instalacji Visbreakingu w Płocku. Orlen podpisał także umowę na licencję i projekt bazowy w ramach rozbudowy zdolności produkcyjnych fenolu.
Opracował Bartłomiej Sawicki
Orlen potwierdza, że odpowiedział Komisji na zastrzeżenia wobec przejęcia Lotosu