icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Orlen podnosi ceny na stacjach powoli, by nie wywołać paniki jak po inwazji Rosji na Ukrainę

Nagła podwyżka na stacjach paliw groziła paniką jak po inwazji Rosji na Ukrainę. Tak Orlen tłumaczy powolne podnoszenie cen benzyny w odpowiedzi na powrót VAT i akcyzy po zniesieniu tarczy antyinflacyjnej.

– To, że ceny paliw z dniem pierwszego stycznia na stacjach Orlenu nie uległy zmianie, mimo wzrostu VAT’u i akcyzy, jest zgodne z polityką PKN Orlen polegającą na tym by, na ile jest to możliwe, unikać szoków cenowych, w tym w szczególności uderzających w konsumentów – tłumaczy PKN Orlen w komentarzu dla BiznesAlert.pl.

– Należy przypomnieć, że PKN Orlen nie przekładał w całości na klientów wzrostu cen paliw, spowodowanego wybuchem wojny w Ukrainie (zarówno wynikających z notowań surowców, jak i niekorzystnego dla złotówki kursu walut) i tym samym ograniczał dynamiczne wzrosty cen spowodowane tymi czynnikami – komentuje Orlen w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę z lutego 2022 roku, kiedy Polacy masowo ruszyli na stacje wywołując lokalne problemy dystrybucyjne podsycane przez rosyjską propagandę straszącą niedoborami na stacjach, o czym pisał BiznesAlert.pl.

– Powrót pierwszego stycznia 2023 roku stawki VAT do 23 procent oraz wzrost stawki akcyzy Orlen przełożył na swoje ceny hurtowe, aby tak gwałtowna zmian cen detalicznych nie uderzyła z dnia na dzień w klientów. W interesie bezpieczeństwa energetycznego kraju i stabilności zaopatrzenia rynku jest unikanie gwałtownych zmian cen na stacjach paliw, gdyż takie zmiany doprowadzają do nieracjonalnego zachowania konsumentów, a tym samym destabilizują bilans produkcyjno-sprzedażowy i logistykę – tłumaczy Orlen. Tarcza antyinflacyjna zerująca VAT i akcyzę na paliwo przestała obowiązywać z końcem 2023 roku. Ceny paliw na stacjach będą uwzględniać wyższe stawki tych danin.

Wojciech Jakóbik

POPiHN: Nie zabraknie paliw w Polsce w razie embargo. Potrzebujemy czasu na uniezależnienie od Rosji

Nagła podwyżka na stacjach paliw groziła paniką jak po inwazji Rosji na Ukrainę. Tak Orlen tłumaczy powolne podnoszenie cen benzyny w odpowiedzi na powrót VAT i akcyzy po zniesieniu tarczy antyinflacyjnej.

– To, że ceny paliw z dniem pierwszego stycznia na stacjach Orlenu nie uległy zmianie, mimo wzrostu VAT’u i akcyzy, jest zgodne z polityką PKN Orlen polegającą na tym by, na ile jest to możliwe, unikać szoków cenowych, w tym w szczególności uderzających w konsumentów – tłumaczy PKN Orlen w komentarzu dla BiznesAlert.pl.

– Należy przypomnieć, że PKN Orlen nie przekładał w całości na klientów wzrostu cen paliw, spowodowanego wybuchem wojny w Ukrainie (zarówno wynikających z notowań surowców, jak i niekorzystnego dla złotówki kursu walut) i tym samym ograniczał dynamiczne wzrosty cen spowodowane tymi czynnikami – komentuje Orlen w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę z lutego 2022 roku, kiedy Polacy masowo ruszyli na stacje wywołując lokalne problemy dystrybucyjne podsycane przez rosyjską propagandę straszącą niedoborami na stacjach, o czym pisał BiznesAlert.pl.

– Powrót pierwszego stycznia 2023 roku stawki VAT do 23 procent oraz wzrost stawki akcyzy Orlen przełożył na swoje ceny hurtowe, aby tak gwałtowna zmian cen detalicznych nie uderzyła z dnia na dzień w klientów. W interesie bezpieczeństwa energetycznego kraju i stabilności zaopatrzenia rynku jest unikanie gwałtownych zmian cen na stacjach paliw, gdyż takie zmiany doprowadzają do nieracjonalnego zachowania konsumentów, a tym samym destabilizują bilans produkcyjno-sprzedażowy i logistykę – tłumaczy Orlen. Tarcza antyinflacyjna zerująca VAT i akcyzę na paliwo przestała obowiązywać z końcem 2023 roku. Ceny paliw na stacjach będą uwzględniać wyższe stawki tych danin.

Wojciech Jakóbik

POPiHN: Nie zabraknie paliw w Polsce w razie embargo. Potrzebujemy czasu na uniezależnienie od Rosji

Najnowsze artykuły