OZE wypełnią lukę w niemieckim miksie energetycznym

4 lutego 2020, 06:00 Alert

Do 2022 roku Niemcy chcą odejść od energetyki jądrowej (która w 2019 roku stanowiła 13,8 procent niemieckiego miksu energetycznego), a do 2038 roku od węgla (w sumie 29,4 procent w 2019 roku). Ta luka ma zostać wypełniona przez odnawialne źródła energii, ale ich problemem jest niestabilność, szczególnie w przypadku energetyki wiatrowej.

Farmy wiatrowe w Niemczech. Fot. GE
Farmy wiatrowe w Niemczech. Fot. GE

Niestabilność energetyki wiatrowej w Niemczech

W 2019 roku energetyka wiatrowa stanowiła ponad 24 procent niemieckiego miksu energetycznego, z czego zdecydowana większość to farmy lądowe. Jednak zgodnie z danymi think tanku Agora Energiewende, moc zainstalowana w farmach wiatrowych nie odpowiadała realnemu zapotrzebowaniu na energię elektryczną w Niemczech przez swoją nieprzewidywalność i niestabilność co widoczne jest na poniższej grafice.

źródło- Agora Energiewende

Ponadto niemiecka energetyka wiatrowa musi mierzyć się z kolejnym problemem w postaci ustawy odległościowej, która zabrania budowania nowych turbin wiatrowych w promieniu jednego kilometra od budynków mieszkalnych, co z znaczącym stopniu opóźniło rozwój tego źródła energii i spowodowało tarcia w gronie niemieckiej koalicji rządzącej.

Agora Energiewende/BiznesAlert.pl

SPD i CDU ścierają się o ustawę odległościową i budowę nowych turbin w Niemczech