Według raportu Ember OZE odpowiadały za pokrycie 83 procent wzrostu światowego zapotrzebowania na energię. Chiny i Indie odnotowały wzrost zielonych źródeł, podczas gdy USA i Unia Europejska energetyki konwencjonalnej. OZE po raz pierwszy w historii odpowiadały za więcej wytworzonej energii na świecie niż węgiel.
Think tank Ember opublikował raport dotyczący zużycia energii w pierwszej połowie 2025 roku. Według danych odnawialne źródła energii po raz pierwszy odpowiadały za więcej wytworzonej energii niż węgiel. Przyczynił się do tego głównie wzrost gospodarczy w Chinach i Indiach. Autorzy opracowania podkreślają jednak, że globalne ujęcie nie oddaje niuansów.
Zielone źródła odpowiadały za pokrycie 83 procent światowego wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną.
Według Ember, w pierwszym półroczu, energetyka wiatrowa i słoneczna wyprodukowały 5072 TWh energii, a węgiel 4896 TWh. Globalne zapotrzebowanie na energię wzrosło o 2,6 procent (369 TWh), a wzrost energii z fotowoltaiki wyniósł 306 TWh, zaś z wiatru 97 TWh. Rola węgla spadła o 0,6 procent, a gazu o 0,2 procent.

Chiny, eksporter OZE
Chiny były liderami jeżeli chodzi o wytworzenie zielonej energii. Zmniejszyły energię wytwarzaną z paliw kopalnych o dwa procent, a wolumen energii ze słońca wzrósł o 43 procent, zaś z wiatru o 16 procent. W Indiach energetyka słoneczna odnotowała wzrost o 31 procent, a wiatrowa o 29 procent. Jednocześnie zużycie węgla zmalało o 3,1 procent a z gazu o 34 procent.
Pekin pozostaje również głównym eksporterem technologii w sektorze energetyki odnawialnej są Chiny. Dzięki nadprodukcji w sierpniu bieżącego roku ich eksport osiągnął wartość 20 miliardów dolarów. Przyczyniły się do tego głównie pojazdy elektryczne (wzrost o 26 procent) i akumulatorów (wzrost o 23 procent). Łączna wartość obu segmentów dwukrotnie przekroczyły wartość eksportu chińskich paneli słonecznych. Eksperci od cyberbezpieczeństwa przestrzegają przed backdoorami znajdującymi się w chińskiej elektronice i nielegalnym zbieraniu danych.
Pekin, mimo dużej roli OZE w miksie rozbudowuje również swoją energetykę opartą na węglu. Unia Europejska przyjęła zaś plan wygaszenie elektrowni węglowych i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku.

USA i UE nie zapomniały o energetyce konwencjonalnej
W tym samym okresie USA i Unia Europejska zwiększyły rolę paliw kopalnych. Stany Zjednoczone zwiększyły rolę węgla o 17 procent, a wolumen energii wytwarzanej z gazu spadł o 3,9 procent. Międzynarodowa Agencja Energetyczna, w swoim opracowaniu, twierdzi, że podział się pogłębi z uwagi na politykę administracji Trumpa. Obecnie wzrost energii ze źródeł odnawialnych jest mniejszy niż prognozowany. MAE zakładało 500 GW nowych mocy z OZE do 2030 roku. Obecnie agencja obniżyła szacunki o połowę.
W krajach Unii energia z gazu wzrosła o 14 procent, a z węgla o 1,1 procent. Produkcja energii z słońca wzrosła o 24 procent, spadek odnotowała energetyka wiatrowa (o 9,5 procent). W Unii Europejskiej zapotrzebowanie na energię rosło szybciej niż produkcja ze źródeł odnawialnych, co wymusiło zwiększenie znaczenia paliw kopalnych.
Reuters / BBC / Ember / MAE / Biznes Alert / Marcin Karwowski








