OZE w USA muszą zadbać o zgodę z procedurami, aby nie bać się cyberataków

23 sierpnia 2024, 07:25 Bezpieczeństwo

Federalne Biuro Śledcze (FBI) wydało w ostatnich tygodniach ostrzeżenie o potencjalnych cyberatakach na amerykańską infrastrukturę związaną z energią odnawialną. FBI zwróciło uwagę na rosnące zagrożenia wynikające z działalności systemów energii odnawialnej będących w prywatnych rękach. Praktyka wykazuje, że niekiedy działają one poza obowiązującym ustawodawstwem. Branża energii odnawialnej jest świadoma tych problemów i rozpoczęła wdrażanie rozwiązań zaradczych.

Źródło: freepik
Źródło: freepik

Oprócz systemów informatycznych lub obiektów infrastruktury krytycznej, prężnie rozwijający się w Stanach Zjednoczonych sektor energii odnawialnej również może paść ofiarą cyberataków. Takiego zdania jest Federalne Biuro Śledcze (FBI), które wydało w zeszłym miesiącu kilkustronicową notatkę w tej sprawie. Agenci federalni zwrócili uwagę na niebezpieczeństwa płynące z dynamicznego rozwoju odnawialnych źródeł energii po drugiej stronie Atlantyku, do których zaliczyli zainteresowanie cyberprzestępców oraz wskazali na słabe punkty aktualnego stanu infrastruktury OZE w USA.

– Cyberatak na system paneli słonecznych – mieszkalny lub komercyjny – prawdopodobnie skupiłby się na oprogramowaniu i sprzęcie operacyjnym systemu; konkretnie cyberprzestępcy mogliby próbować przejąć kontrolę nad systemem paneli słonecznych za pomocą falowników. Falowniki odpowiadają za przekształcanie energii prądu stałego, który generują panele słoneczne w energię prądu przemiennego – czytamy w notatce agentów FBI.

Ekspansja OZE w USA odbywa się w niektórych przypadkach z pominięciem istniejących przepisów i rozporządzeń, co czyni jej infrastrukturę jeszcze bardziej narażoną na zagrożenia. Agenci federalni wskazali na sytuację z 2019 roku, gdy jeden z prywatnych operatorów OZE miał utracić kontrolę nad instalacjami wiatrowymi i solarnymi w Kalifornii, Utah i Wyoming o łącznej mocy 500 megawatów (MW).

– Nie należy to do specyfiki przedsiębiorstw użyteczności publicznej tego typu, które zazwyczaj posiadają, zarządzają, eksploatują i konstruują infrastrukturę energetyczną. Spółki z zakresu energii odnawialnej są zderegulowane, więc nie podlegają przepisom stanowych komisji użyteczności publicznej tak jak tradycyjne firmy dostarczające energię. Wiemy także, że regulacja spółek energetycznych to duża korzyść z perspektywy finansowej, ponieważ zapewnia ona pewien poziom nadzoru – w taki sposób określił sytuację braku obejmowania odpowiednią legislacją odnawialnych źródeł energii Jim Hempstead, dyrektor zarządzający w agencji ratingowej Moody’s Ratings.

Raport tej firmy wskazywał, że firmy z sektora energii odnawialnej w USA przeznaczały średnio jedynie 8 procent swoich środków na cyberbezpieczeństwo, lecz podejmują działania, aby zmienić stan rzeczy.

– Cała branża stara się szybko pozyskiwać potencjalne źródła finansowania, które pomogą im szybko wprowadzić swoje towary i usługi na rynek. Niestety, często producenci produktów w swojej gorliwości, aby szybko wprowadzić coś na rynek, nie zawsze testują swoje produkty w najbardziej skuteczny sposób — to znaczy, nie przeprowadzają testów cyklu życia oprogramowania, analizowania kodu źródłowego, testów podatności lub penetracyjnych, testów systemów wbudowanych – ponieważ te działania wiążą się z dodatkowymi kosztami – określił Jim Guinn, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa, cytowany przez portal telewizji CNBC.

Krajowemu OZE z pomocą przychodzi amerykańskie państwo. Departament Energii USA oferuje dla chętnych wsparcie w postaci trzech programów: „Solar Energy Technologies Office Lab Call” na lata 2022-2024, „Enabling Extreme Real-time Grid Integration of Solar Energy” oraz „Advanced Systems Integration for Solar Technologies”.

W dzisiejszym świecie, zagrożenia związane z bezpieczeństwem technologii informacyjnych mogą dotknąć różne sektory gospodarki oraz sfery życia prywatnego i publicznego, a energetyka nie jest tu wyjątkiem. W ich obliczu potrzebna jest współpraca wszystkich zainteresowanych stron, aby wzmocnić stabilność i odporność infrastruktury krytycznej, do jakiej niewątpliwie należą również sieci energetyczne.

Trump chce zmniejszyć cenę energii kosztem odnawialnych źródeł