icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Paca: Co z przetargami na wywóz śmieci?

KOMENTARZ

Michał Paca

prezes Ziemia Polska Sp. z o.o.

Ostatnio dużo się dzieje.  Aparat legislacyjny pracuje pełną parą i do sejmu wpływają kolejne pomysły  ulepszania przepisów zagospodarowania odpadów. Generalnie w większości, nowelizacje te mają zmienić zakres możliwości działania władz lokalnych i dać samorządom swobodę w decydowaniu o organizacji gospodarki odpadami na swoim terenie. Ale czy takie „ułatwienia” nie będą kolejną okazją do monopolizacji tych usług przez spółki komunalne? Gdzie otwarcie na przedsiębiorcze inicjatywy?

Jeszcze w grudniu Ministerstwo Środowiska proponowało rozwiązania na bazie których władze gmin mogłyby zlecać odbiór śmieci komunalnych bez rozstrzygania procedury przetargowej. Zmiana ta ma zostać wprowadzona przy okazji prac nad nowymi regulaminami o zamówieniach publicznych. Swoje propozycje zmian w zakresie tej ustawy właśnie przedłożyli posłowie PSL, którzy przewidują jednak procedury przetargowe wszędzie tam, gdzie w gminach spółki komunalne nie zostały powołane.

Od lat w naszej gospodarce odpadami ujawniają się, zwłaszcza w procedurach przetargowych olbrzymie nieprawidłowości. Wygrywające firmy, by zyskać kontrakt, często zaniżają swoje koszty. Mają ku temu możliwości (nielegalne), jeśli odpowiadają łącznie za zbiórkę i przetwarzanie. Bardzo niskie ceny usług, zmuszają do poszukiwania rekompensaty strat, np. na drodze pozbywania się odpadów, właśnie w miejscach niedozwolonych. Należy jak najszybciej, obligatoryjnie rozdzielić przetargi na zbiórkę i przetwarzanie odpadów oraz zakazać rozliczeń ryczałtowych pomiędzy gminą a zbierającym odpady. Wynagrodzenie powinno być pobierane od tony zebranych odpadów.

Proponowane nowelizacje, mają sprawić, że gminy będą mogły tak na prawdę zlecać z pominięciem procedury przetargowej: odbiór odpadów, budowę instalacji do ich przetwarzania czy zagospodarowanie śmieci od mieszkańców. I czy to uzdrowi system? Warunek nowego rozwiązania jest jeden. W gminie musi funkcjonować  spółka komunalna, w której jest wyłącznie gminny kapitał zakładowy, a spółka ta ma większość swojej działalności prowadzić na rzecz tej jednostki samorządu terytorialnego, która ją powołała. I czy takie rozwiązanie uzdrowi system? Wątpię.

Co jeśli takiej spółki w gminie nie będzie?

Rozwiązaniem ma być określenie przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta wymogów przekazywania odebranych śmieci do regionalnych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych i to ma być określone w przetargu. W specyfikacji zamówienia mają być wskazane rodzaje odpadów komunalnych odbieranych selektywnie od właścicieli nieruchomości. Rolą gminy ma być też narzucanie standardów sanitarnych wykonywania usług i ochrony środowiska, a przedsiębiorcy obowiązkiem – prowadzenie dokumentacji  przetargowej, co właściwie wymagają już obowiązujące przepisy.

Proponowane zmiany z pewnością nie zostaną przyjęte z entuzjazmem przez prywatnych przedsiębiorców. Brak procedury przetargowej jednoznacznie zamknie im drogę do udziału w działaniach związanych z zagospodarowaniem odpadów komunalnych, czego skutkiem w wielu przypadkach będzie zamknięcie działalności.

Niestety złożenie do Sejmu dwóch podobnych propozycji zmian ze strony różnych środowisk, wskazuje, że takie rozwiązania raczej zostaną przyjęte.

KOMENTARZ

Michał Paca

prezes Ziemia Polska Sp. z o.o.

Ostatnio dużo się dzieje.  Aparat legislacyjny pracuje pełną parą i do sejmu wpływają kolejne pomysły  ulepszania przepisów zagospodarowania odpadów. Generalnie w większości, nowelizacje te mają zmienić zakres możliwości działania władz lokalnych i dać samorządom swobodę w decydowaniu o organizacji gospodarki odpadami na swoim terenie. Ale czy takie „ułatwienia” nie będą kolejną okazją do monopolizacji tych usług przez spółki komunalne? Gdzie otwarcie na przedsiębiorcze inicjatywy?

Jeszcze w grudniu Ministerstwo Środowiska proponowało rozwiązania na bazie których władze gmin mogłyby zlecać odbiór śmieci komunalnych bez rozstrzygania procedury przetargowej. Zmiana ta ma zostać wprowadzona przy okazji prac nad nowymi regulaminami o zamówieniach publicznych. Swoje propozycje zmian w zakresie tej ustawy właśnie przedłożyli posłowie PSL, którzy przewidują jednak procedury przetargowe wszędzie tam, gdzie w gminach spółki komunalne nie zostały powołane.

Od lat w naszej gospodarce odpadami ujawniają się, zwłaszcza w procedurach przetargowych olbrzymie nieprawidłowości. Wygrywające firmy, by zyskać kontrakt, często zaniżają swoje koszty. Mają ku temu możliwości (nielegalne), jeśli odpowiadają łącznie za zbiórkę i przetwarzanie. Bardzo niskie ceny usług, zmuszają do poszukiwania rekompensaty strat, np. na drodze pozbywania się odpadów, właśnie w miejscach niedozwolonych. Należy jak najszybciej, obligatoryjnie rozdzielić przetargi na zbiórkę i przetwarzanie odpadów oraz zakazać rozliczeń ryczałtowych pomiędzy gminą a zbierającym odpady. Wynagrodzenie powinno być pobierane od tony zebranych odpadów.

Proponowane nowelizacje, mają sprawić, że gminy będą mogły tak na prawdę zlecać z pominięciem procedury przetargowej: odbiór odpadów, budowę instalacji do ich przetwarzania czy zagospodarowanie śmieci od mieszkańców. I czy to uzdrowi system? Warunek nowego rozwiązania jest jeden. W gminie musi funkcjonować  spółka komunalna, w której jest wyłącznie gminny kapitał zakładowy, a spółka ta ma większość swojej działalności prowadzić na rzecz tej jednostki samorządu terytorialnego, która ją powołała. I czy takie rozwiązanie uzdrowi system? Wątpię.

Co jeśli takiej spółki w gminie nie będzie?

Rozwiązaniem ma być określenie przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta wymogów przekazywania odebranych śmieci do regionalnych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych i to ma być określone w przetargu. W specyfikacji zamówienia mają być wskazane rodzaje odpadów komunalnych odbieranych selektywnie od właścicieli nieruchomości. Rolą gminy ma być też narzucanie standardów sanitarnych wykonywania usług i ochrony środowiska, a przedsiębiorcy obowiązkiem – prowadzenie dokumentacji  przetargowej, co właściwie wymagają już obowiązujące przepisy.

Proponowane zmiany z pewnością nie zostaną przyjęte z entuzjazmem przez prywatnych przedsiębiorców. Brak procedury przetargowej jednoznacznie zamknie im drogę do udziału w działaniach związanych z zagospodarowaniem odpadów komunalnych, czego skutkiem w wielu przypadkach będzie zamknięcie działalności.

Niestety złożenie do Sejmu dwóch podobnych propozycji zmian ze strony różnych środowisk, wskazuje, że takie rozwiązania raczej zostaną przyjęte.

Najnowsze artykuły