(AP/Reuters/Teresa Wójcik)
Uznawany przez organizacje międzynarodowe rząd Libii ponownie zwrócił się 31 maja do Rady Bezpieczeństwa o wsparcie w walce przeciwko Państwu Islamskimu, argumentując, że bojownicy mogą zaanektować pola naftowe koło Sirty. Rząd libijski prosi o dostawy broni oraz o pomoc militarną, podkreślając przy tym, że libijskie siły „czynią wszystko, aby ponownie przejąć z rąk bojowników miasto Sirt”.
Tymczasem w ostatni piątek, 29 maja, bojownicy zajęli międzynarodowe lotnisko w Sirt, po tym jak w czwartek wieczorem wycofały się stamtąd siły libijskie. Lotnisko to znajduje się w bazie Al Kardabija i jest pierwszym portem lotniczym zajętym w Libii przez Państwo Islamskie.
Obecnie Libia jest podzielona na strefy wpływów – część znajduje się pod władzą rządu z siedzibą w Tobruku. Rząd ten ma uznanie międzynarodowe. Tymczasem w Trypolisie jest zlokalizowany drugi rząd powołany przez buntowników współpracujących z Państwem Islamskim.
