Partia Zieloni ma pomysły, jak zrezygnować z rosyjskiej ropy, gazu i węgla

31 marca 2022, 07:20 Energetyka

Partia Zieloni, wchodząca w skład Koalicji Obywatelskiej przedstawiła swoje pomysły na zaprzestanie importu paliw kopalnych (gazu, węgla i ropy) z Rosji w związku z inwazją na Ukrainę.

Farma Wiatrowa Skoczykłody. Fot. PGE
Farma Wiatrowa Skoczykłody. Fot. PGE

Ropa

– Premier Morawiecki zamiast pohukiwać na inne kraje powinien dać przykład sam. Może i Polska korzysta w 65 procent z importu ropy z Rosji, ale ma rozpoznane i sprawdzone kierunki importu z innych krajów jak Arabia Saudyjska, USA, Norwegia, Nigeria (razem 35 procent). Zgodnie z deklaracjami Orlenu i portów możemy sprowadzić dużo więcej ropy statkami, docelowo nawet w całości zastąpić ropę rosyjską. Krótkoterminowo należy zamówić ropę z innych, różnych kierunków, które pozwolą zatrzymać import i finanse dla Rosji na 3 miesiące. Powinniśmy dołożyć swój wpływ na zwiększenie presji na zatrzymanie niszczenia Ukrainy i imperialnej wojny Putina. Badania wskazują, że ludzie zaakceptują tu nawet okresowy wzrost cen – powiedział Radosław Gawlik, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA i wiceminister środowiska w rządzie Jerzego Buzka.

Partia Zieloni przekonuje, że średnioterminowo trzeba konsekwentnego planu dla Polski i UE jak min. w Danii podczas kryzysu naftowego w latach 70 tych XX w:

– zachęt do oszczędzania i zmniejszania zużycia ropy i benzyny- wszak to w transporcie mieliśmy w ostatnich latach wzrost zużycia i emisji wpływających na klimat:

– należy rozważyć zastąpienie w części akcyzy podatkiem węglowym w cenie paliw kopalnych

– należy wprowadzić ograniczenie prędkości na autostradach do 120 km/h a na drogach szybkiego ruchu do 100 km/h, które doprowadzi do istotnego zmniejszenią zapotrzebowanie na paliwa , zmniejszenie emisji oraz zmniejszenie ilości wypadków i ofiar

– należy wprowadzić preferencje ekonomiczno-prawne dla transportu publicznego w stosunku do indywidualnego też tego docelowego zelektryfikowanego transportu kolejowego i drogowego

– należy wdrożyć program elektroprosumeryzmu w transporcie drogowym, morskim i lotniczym, czyli min. szybkiego zastępowanie transportu publicznego opartego na ropie przede wszystkim, ale też indywidualnego, silnikami elektrycznymi opartymi w 100 procentach na własnych źródłach – słońcu, wietrze, biogazie, zielonym wodorze, magazynach energii.

Gaz

– Partia Zieloni, podobnie jak wszystkie partie polityczne skupione w European Greens, od lat postulują zerwanie z zależnością od importowanych surowców energetycznych. Przez lata tolerowaliśmy polityczną i gospodarczą patologię, która doprowadziła do punktu, w którym aż 45% całego sprowadzanego do UE (a 55% do Polski) gazu pochodzi z kraju, w którym mordowani są dziennikarze, a opozycyjni dziennikarze za głoszone poglądy lądują w łagrze. Napaść Rosji na Ukrainę wywróciła stolik. Europa musi szybko się uniezależnić od surowców energetycznych, a najprostszą ku temu drogą jest przestawienie naszego systemu energetycznego na OZE. Do czołówki krajów inwestujących w odnawialne źródła energii dołączają kraje z naszego regionu. Litwa stawiana jest dziś za przykład efektywnego wydawania środków z handlu emisjami dwutlenku węgla (ETS). W Litwie ceny energii spadają, a kraj coraz bardziej uniezależnia się energetycznie. Polska ma solidne rezerwy w magazynach gazu, dlatego Premier, który wytyka innym brak działań, może na 3 miesiące wstrzymać dostawy i płatności do Rosji. Nie przeszkodzi mu w tym UE ani Ukraina, a to ważny gest i wpływ na finanse dyktatora Putina – powiedział Przemysław Słowik, przewodniczący Partii Zieloni.

– Ostatecznie problem z importem gazu z Rosji rozwiąże się w Polsce już w końcu tego roku. Kontrakt Jamalski wygasa bowiem 31.12.2022, a polski rząd deklaruje że nie zamierza podpisywać żadnej nowej umowy z Gazpromem. Równolegle, na ukończeniu jest łączący Norwegię, Danię i Polskę gazociąg Nordic Pipe, który pełną przepustowość (10 mld metrów sześciennych) osiągnie równolegle z wygaszaniem kontraktu z Rosją. Poza tym Polska dysponuje gazoportem w Świnoujściu, do którego statkami trafia skroplony gaz z m.in. USA i Kataru. Polska nie będzie więc miała problemu z zastąpieniem niebieskiego paliwa z Rosji, czego nie można powiedzieć o innych, uzależnionych od niego gospodarkach, jak choćby niemiecka. Zieloni uważają, że docelowym rozwiązaniem jest przejście w 100 procentach na OZE. Potrzebujemy natychmiastowego odblokowania inwestycji w odnawialne źródła energii. Rozwiązaniem krótkookresowym jest rozbudowa sieci przesyłowej gazu pomiędzy krajami UE oraz budowa pływających gazoportów – czytamy w propozycjach ugrupowania.

Węgiel

– Rosja jest obecnie największym importerem węgla na nasz rynek. Odbiorcami rosyjskiego surowca nie są jednak wielkie elektrociepłownie, ale klienci indywidualni i lokalne, małe ciepłownie. Niesławny ekogroszek, brykiety, którym w przydomowych kotłach palą miliony Polek i Polaków pochodzi właśnie z rosyjskich kopalń. Przez lata kolejne rządy nie robiły nic, by zmniejszyć ilość dostaw tego surowca ze wschodu. Krótkoterminowo – już teraz możemy np na 3 miesiące ważne dla zatrzymania wojny na Ukrainie, odciąć Putina od dostaw pieniędzy i zaprzestać sprowadzanie węgla z Rosji i Donbasu. Mamy swoje rezerwy, możemy też sprowadzić węgiel z innych kierunków statkami z Australii, czy Kolumbii. Ale też zaczyna się wiosna – zapotrzebowanie spada – argumentuje Ewa Sufin Jacquemart, prezeska Fundacji Strefa Zieleni, była konsul RP w Luksemburgu i członkini Partii Zieloni.

– Średnioterminowo- wojna w Ukrainie może być bardzo silnym impulsem politycznym, który sprawi że raz na zawsze pozbędziemy się tego problemu. Jak to zrobić? Musimy solidnie przygotować się do sezonu grzewczego 2022/23. Podstawą tego działania jest zmniejszenie krajowego zapotrzebowania energetycznego. Najprostszym rozwiązaniem jest kompleksowy program termomodernizacji dla domów prywatnych i spółdzielni oraz poprawa dostępności dla gmin wykorzystania formuły EPC i modelu ESCO dla efektywności energetycznej w placówkach szkolnych, przedszkolach, żłobkach, szpitalach. Należy również aktywnie działać na rzecz promocji i dofinansowania indywidualnych instalacji OZE. Odpowiednim narzędziem może tu być uproszczony i dofinansowany program Czyste Powietrze. Całkowity import rosyjskiego węgla to ok 15 procent krajowego zapotrzebowania. Plan Zielonych brzmi: wstrzymajmy import węgla od Putina na początek na 3 miesiące i dajmy Polkom i Polakom odpowiednie narzędzia, finansowe, prawne, logistyczne, poszukajmy alternatyw a już jesienią tego roku problem importu rosyjskiego węgla może przestać istnieć. Działać musimy jednak natychmiast – dodaje Sufin Jacquemart.

Opracował Michał Perzyński