Jak poinformował serwis pb.pl, z powodu wzrostu importu węgla przez Chiny i możliwych komplikacji wywołanych przez zjawisko pogodowe La Nina, cena tego surowca w Europie zwiększyła się do poziomu notowanego ostatnio 18 miesięcy temu.
– To towar, którego cena spadała przez ostatnie cztery lata i który doświadcza niesamowitego odbicia – powiedział cytowany przez serwis Erik Stavseth, analityk Arctic Securities w Oslo.
Jak zwraca uwagę pb.pl, rynek obawia się, że anomalia pogodowa La Nina spowoduje zalanie kopalni w Australii i Indonezji, którzy są największymi eksporterami tego surowca. Z tego powodu węgiel w kontraktach z dostawą do Amsterdamu w przyszłym kwartale zdrożał o 33 proc. w tym roku, a węgiel z benchmarkowego kontraktu w Australii jest droższy o 40 proc. w stosunku do początku roku.
Na wzrost ceny wpływa również zwiększenie importu przez Chiny, które ograniczają własne wydobycie z powodu działań rządu mających na celu ograniczenie nadmiernych mocy produkcyjnych i skażenie środowiska – zauważa serwis.
Puls Biznesu/CIRE.PL