Niektóre ważne projekty, takie jak kolej, lotniska i budowa mieszkań socjalnych, mogą być zimą kontynuowane, ale tylko za zgodą komisji. Władze zapowiedziały nasilenie kontroli na budowach oraz surowe kary w przypadku łamania ograniczeń.
Pekin zapowiadał wcześniej wprowadzenie ostrych restrykcji dotyczących przemysłu i ruchu drogowego, by wypełnić założenia planu redukcji zanieczyszczenia ogłoszonego w sierpniu przez ministerstwo ochrony środowiska. Zgodnie z planem tej zimy w 28 miastach na północy kraju, m.in. w Pekinie i Tiencinie (Tianjin), przeciętny wskaźnik stężenia pyłu zawieszonego PM2,5 ma zostać obniżony o 15 proc. w porównaniu z ubiegłą zimą.
Wskaźnik PM2,5 określa stężenie w powietrzu drobnych cząstek o średnicy nieprzekraczającej 2,5 mikrometra, które Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznaje za najbardziej niebezpieczne dla zdrowia.
Od 2013 roku chińskie władze oficjalnie prowadzą „wojnę z zanieczyszczeniem”. Zgodnie z obietnicami złożonymi cztery lata temu Pekin powinien w tym roku obniżyć PM2,5 o ponad jedną czwartą w porównaniu z rokiem 2012, a przeciętna wartość wskaźnika nie powinna przekroczyć 60 mikrogramów na metr sześcienny.
Mimo to cytowana przez brytyjską agencję menedżerka z organizacji pozarządowej Clean Air Alliance of China, Shelley Yang, wyraziła optymizm w sprawie realizacji celów wytyczonych przez władze. „Tak naprawdę jakość powietrza w Pekinie między kwietniem a czerwcem należała do najwyższych od ostatnich pięciu lat i wciąż wierzymy w osiągnięcie celu” – powiedziała.
Zanieczyszczenie powietrza to dotkliwy skutek uboczny dynamicznego rozwoju gospodarczego Chin w ostatnich trzech dekadach. Według WHO z powodu zanieczyszczenia powietrza w samym 2012 roku zmarło ponad milion Chińczyków. Szacunki naukowców z organizacji Berkeley Earth mówią o nawet 1,6 mln takich zgonów rocznie, a więc średnio prawie 4,4 tys. zgonów każdego dnia.
Chińskie media podały w sierpniu, że w ciągu ostatnich 10-15 lat w Chinach znacznie wzrosła liczba diagnozowanych przypadków odmiany raka płuc niezwiązanego z paleniem tytoniu. Podejrzewa się, że wzrost ten wynika z zanieczyszczenia powietrza. Według badania opublikowanego w tym roku w „British Medical Journal” Chiny mogłyby uniknąć 3 mln przedwczesnych śmierci rocznie, gdyby dostosowały jakość powietrza do wytycznych WHO.