Ostatecznie Rosjanie wstrzymali przesyłanie ropy płynącej „Przyjaźnią” do Europy Wschodniej i Niemiec. Tym samym surowiec przestał płynąć rurociągiem „Przyjaźń” do czterech rafinerii: w Płocku, Gdańsku i do dwóch niemieckich – rafinerii Leuna, należącej do Totala i w Schwedt, należącej do Rosneft Deutschland GmbH i do Shell Deutschland GmbH.
PERN już kilka dni temu mówił, że odbywa się mieszanie zanieczyszczonej ropy z czystą, tak aby mogła być ona bezpieczna dla instalacji rafineryjnych.
„Mieszanie we właściwych proporcjach oznacza, że rafinerie mogą pracować w niezakłócony sposób. Dodatkowo klienci mogą używać ropy, która pochodzi z zapasów lub którą otrzymują drogą morską” – napisał PERN w odpowiedzi na pytania Bloomberga.
PERN poinformował, że do tej pory ponad 30 proc. zanieczyszczonej ropy naftowej zostało już usunięte z rurociągu.
W najbliższy poniedziałek w Moskwie ma się odbyć kolejne spotkanie strony rosyjskiej z PERN i przedstawicielami rafinerii, które ucierpiały w wyniku problemów z jakością ropy naftowej. Z niedawnych ustaleń podczas rozmów w Warszawie wynika, że wznowienie dostaw surowca z Rosji możliwe jest 9 czerwca, a do 1 lipca wszystkie trzy nitki mają zostać „oczyszczone”. Kilka dni temu prezes PKN Orlen Daniel Obajtek mówił, że moskiewskie spotkanie może to być „przełomowe”, ale nie podał więcej szczegółów.