PERN notuje rekordowe obroty terminali paliwowych i naftowych po inwazji Rosji na Ukrainie. Zapotrzebowanie na rynku jest na tyle duże, że dzięki nowym inwestycjom do Gdańska zaczną wpływać zbiornikowce oceaniczne.
Terminal paliwowy PERN w Dębogórzu odebrał prawie o połowę więcej paliwa w pierwszym kwartale 2023 roku niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Baza paliwowa w Dębogórzu przyjęła 24 tankowce (wzrost o 50 procent). PERN notuje także wzrost wykorzystania kolei do dostaw ropy i paliw, więc ma inwestować dalej w modernizację torów, stanowisk załadunkowych nalewni kolejowej. Chce zbudować czwartą kabinę załadunkową w nalewni. Współpraca z portem w Gdyni ma mu umożliwić pogłębienie toru wodnego w celu obsługi większych tankowców (do 100 tysięcy ton ładunku) oraz zwiększyć dostęp kolejowy do portu w Gdyni oraz bazy w Dębogórzu, pozwalając na większe dostawy w głąb kraju.
Naftoport przeładował 8,7 mln ton ropy i paliw, notując wzrost o 60 procent. Obiekt zanotował także 30 procent więcej tankowców niż w pierwszym kwartale 2023 roku. Obsłużył zatem 110 statków tego typu.
– Kiedy mówimy o naszych zdolnościach przeładunkowych w zakresie ropy naftowej, nie sposób nie wspomnieć także o roli naszej bazy surowcowej w Gdańsku i tamtejszym Terminalu Naftowym wraz ze stacjami pomp rurociągu pomorskiego w Pelplinie, Łasinie i Rypinie. Obiekty te umożliwiają elastyczny odbiór surowca z tankowców za pośrednictwem naftoportu. Dzięki rozbudowie pojemności, która była realizowana w ostatnich latach, nad Bałtykiem mamy około 2 mln m ᶟ pojemności – podkreślił Paweł Stańczyk, prezes PERN.
PERN podpisał też w pierwszym kwartale umowę na wykonanie projektu rozbudowy terminalu o szóste, nowe stanowisko przeładunków ropy naftowej i produktów naftowych z uwzględnieniem zbiornikowców oceanicznych klasy VLCC. – Głównym celem inwestycji jest wzmocnienie ciągłości operacyjnej oraz pełnej dostępności Naftoportu dla zgłaszanych dostaw surowcowych – tłumaczy PERN.
Inwazja Rosji na Ukrainie z 24 lutego 2022 roku pociągnęła za sobą sankcje zachodnie i plany firm zachodnich zmierzające do porzucenia dostaw ropy oraz paliw z Rosji. Polacy nie sprowadzają już tych mediów rosyjskich, ale ich ropociągi są szlakiem dostaw do całego regionu na czele z Ukrainą przygotowującą się do kontrofensywy.
PERN/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Czy poszukiwacze bursztynu chcieli wysadzić Gdańsk?